Jak możesz stracić prawo jazdy
Wystarczy chwila nieuwagi lub pośpiechu, aby zapełnić konto punktowe i pożegnać się z prawem jazdy. Można to zrobić w trakcie jednego nieprzemyślanego manewru.
Jednoczesne wyprzedzanie na linii podwójnej ciągłej, na pasach i na czerwonym świetle. To może przydarzyć się każdemu.
Sumowanie
Trzeba pamiętać, że o ile mandaty kumulują się do 1000 zł, to w przypadku punktów karnych takiego ograniczenia nie ma. Z tego powodu wiele osób bardziej boi się punktów niż samych kar finansowych przewidzianych w mandatowniku.
Kierowcy powinni zdawać sobie sprawę, że prawo jazdy można utracić w kilka sekund i nie trzeba być piratem drogowym. Wystarczy, że policjant złapie na kilku wykroczeniach podczas wykonywania jednego manewru np. wyprzedzania.
W tym przypadku bez problemu można uzbierać za jednym zamachem ponad 24 punkty, co oznacza automatyczne odebranie uprawnień do prowadzenia pojazdów. Jednak są przypadki, gdzie kierowca wielokrotnie przekracza dozwolony limit punktowy. Trzeba pamiętać, że o taki wynik jest jeszcze łatwiej, jeśli auto nagrywa nieoznakowany radiowóz drogówki z wideorejstratorem.
Czas i punkty
W tym przypadku kumulacja punktów następuje bardzo szybko i zależy nie tylko od stylu jazdy kierowcy i przestrzegania przepisów, ale też od czasu, przez jaki jest "śledzony".
Jak sprawdzić swoje konto
Liczbę zgromadzonych punktów kierowca może sprawdzić w komendzie wojewódzkiej policji właściwej dla miejsca zamieszkania. Taką możliwość oferują także niektóre wydziały ruchu drogowego oraz komendy powiatowe.
Aby sprawdzić stan punktów, należy zgłosić się z dowodem osobistym i prawem jazdy. Informacje udzielane są ustnie, a na życzenie w formie pisemnej.
Szkolenie redukujące
Szkolenia prowadzą wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. Aby wziąć w nim udział, należy zgłosić się osobiście lub przesłać listem poleconym kartę zgłoszeniową (można ją znaleźć w siedzibie WORD lub na jego stronie internetowej).
Do dokumentu należy dołączyć dowód opłaty (zwykle 200-300 zł) oraz kopię prawa jazdy i dowodu osobistego. Szkolenie trwa sześć godzin lekcyjnych. Przez trzy godziny policjant drogówki tłumaczy przyczyny powstawania wypadków oraz przedstawia ich prawne i społeczne aspekty.
Kolejne trzy godziny to wykład psychologa. Podczas zajęć kierowcy oglądają filmy pokazujące wypadki (często drastyczne). Dzięki szkoleniu kierowcy odejmowane jest maksymalnie 6 punktów. Z "promocji" nie można korzystać częściej niż co pół roku.
Rekordziści
144 punkty. Aż tyle "zarobił" w ciągu kilkudziesięciu minut 23-letni kierowca Mazdy zatrzymany przez bełchatowskich policjantów. Pirat jechał po pasie wyłączonym z ruchu, wyprzedzał pojazdy na skrzyżowaniach, zmuszając innych uczestników ruchu do natychmiastowego zjeżdżania z jezdni i gwałtownego hamowania.
119 punktów. Właściciel Porsche Cayenne w okolicy Zielonej Góry nie dość, że nie zatrzymał się do kontroli, to jeszcze uciekał przez miasto ponad 200 km/h i chciał pobić funkcjonariuszy. Po zatrzymaniu "wydmuchał" 0,4 promila alkoholu.
94 punkty. Tyle uzbierał kierowca Forda Mondeo, pędzący ulicami Gliwic. Wyprzedzanie przez linię ciągłą, zmuszanie pieszych do ucieczki z pasów, a kierowców do zjazdu na pobocze - to tylko niektóre z jego przewinień.
52 punkty. Dolnośląscy policjanci zatrzymali 21-letniego motocyklistę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podczas ucieczki mężczyzna popełnił 9 wykroczeń (m.in. nieprawidłowo wyprzedzał, nie stosował się do znaków drogowych, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu).
Inne teksty na temat prawa jazdy przeczytasz TUTAJ.