ITD ma dostać nowe uprawnienia. Co to oznacza dla kierowców?

Michał Domański

Michał Domański

Aktualizacja

Ministerstwo Infrastruktury chce ujednolicić strukturę Inspekcji Transportu Drogowego, a także nadać dodatkowe uprawnienia Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego. Co te zmiany oznaczałyby dla kierowców?

Zgodnie z projektem ustawy ITD miałaby otrzymać dodatkowe uprawnienia i mieć zmienioną strukturę
Zgodnie z projektem ustawy ITD miałaby otrzymać dodatkowe uprawnienia i mieć zmienioną strukturęITD

Zmiany strukturze w Inspekcji Transportu Drogowego

Zgodnie z założeniami nowelizacji, jaka pojawiła się w rządowym wykazie prac legislacyjnych i programowych, planowane zmiany przewidują wyłączenie wojewódzkich inspektorów transportu drogowego ze struktur wojewódzkiej administracji zespolonej i zorganizowanie całej inspekcji transportu drogowego w ramach administracji niezespolonej, podległej Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego. Innymi słowy, chodzi o ujednolicenie struktury terenowej ITD i likwidację jej 10 delegatur.

Jak wskazują autorzy nowelizacji:

Istnieje pilna konieczność rozwiązania problemów, które uwidoczniły się w funkcjonowaniu Inspekcji Transportu Drogowego, tj. dualizm struktur terenowych Inspekcji (równoległe istnienie 10 delegatur terenowych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego obok 16 wojewódzkich inspektoratów transportu drogowego. Delegatury terenowe GITD podlegają w całości Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego (...) natomiast WITD funkcjonują w ramach administracji zespolonej pod zwierzchnictwem wojewody. Brak bezpośredniego podporządkowania wojewódzkiej inspekcji transportu drogowego Głównemu Inspektorowi w praktyce powoduje trudności w pełnym, skutecznym wykonywaniu czynności polegających na zapewnieniu bezpieczeństwa oraz uczciwej konkurencji w transporcie drogowym.

Warto zauważyć, że pomysł wcale nie jest nowy. Takie daleko idące zmiany w strukturze GITD proponowała już poprzednia władza. Przypomnijmy, że po ostatnich wyborach parlamentarnych to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło największą liczbę głosów i utworzyło nowy rząd. Zrobiło to, chociaż było wiadome, że PiS nie może rządzić samodzielnie oraz że nie znajdzie żadnego koalicjanta. Trzeci rząd Mateusza Morawieckiego przetrwał tylko dwa tygodnie, ale w tym czasie ministrem infrastruktury był Alvin Gajadhur, który przez ostatnie lata był głównym inspektorem transportu drogowego.

Pomimo swojej bardzo krótkiej kadencji, przygotował wspomniany projekt zmian w GITD, zgonie z którym między innymi zniknęłyby delegatury regionalne, a GITD miałaby jeden, centralny budżet.

ITD zostanie służbą mundurową?

Obecnie proponowane zmiany w prawie dotyczą także podziału zadań między organami Inspekcji. Planowane jest też nadanie Głównemu Inspektorowi dodatkowych uprawnień mających na celu zwiększenie nadzoru nad rynkiem transportu drogowego i kontrolą przestrzegania przepisów w zakresie przewozu drogowego wykonywanego pojazdami samochodowymi.

Według założeń nowe przepisy mają uregulować również kwestie wyposażenia inspektorów w broń palną i umundurowanie. Przewidziano też wprowadzenie wymogów dla kandydatów na stanowisko wojewódzkiego inspektora oraz jego zastępcy; zmienią się także zasady ich powoływania i odwoływania.

O wprowadzenie podobnych zmian także postulował Gajadhur, gdy był ministrem infrastruktury. Według przygotowanego przez niego projektu ITD stałaby się służbą mundurową, co umożliwi jej prowadzenie kontroli przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Jak wyjaśniał wtedy Gajadhur, obecnie kontrole wieczorne i nocne również są prowadzone, ale są rzadsze. Dobrze wiedzą o tym kierowcy, którzy np. prowadzą przeciążone ciężarówki. To dlatego większość takich transportów, próbuje niepostrzeżenie przejechać swoją trasę nocą.

Konieczność wprowadzenia takich zmian wskazują też autorzy obecnego projektu. Podkreślają potrzebę zwiększenia nadzoru nad rynkiem przewozów drogowych i uczciwej konkurencji. Dodano, że konieczna jest właściwa egzekucja przepisów unijnych, tj. wspólnych zasad dostępu do zawodu przewoźnika drogowego oraz przepisów socjalnych odnoszących się do kierowców w transporcie drogowym.

Co zmiany w ITD oznaczałyby dla kierowców?

Przypomnijmy, że dziś inspektorów ITD muszą obawiać się głównie kierowcy samochodów ciężarowych, bowiem formację tę powołano właśnie do kontrolowania ciężarówek i autobusów, a więc - transportu drogowego. Inspektorzy podczas codziennej pracy sprawdzają stan techniczny samochodów, czas pracy kierowców, a także to, czy nie są przeładowane, a ładunek - czy jest odpowiednio zabezpieczony.Inspektorzy ITD czasem używają również nieoznakowanych radiowozów, które mogą nagrywać obraz, a także wyposażone są w laserowe mierniki prędkości. Już obecnie obowiązujące przepisy pozwalają im na zatrzymywanie kierowców osobówek, jeśli ci łamią przepisy. Większą obecność inspektorów ITD na drogach odczuliby więc wszyscy kierowcy.

Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów planowany jest na IV kwartał br. - poinformowano we wpisie.

"Wydarzenia": Wraca moda na retro w motoryzacjiPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas