Inspektorzy odwrócili dokument i kierowca wpadł w kłopoty
Kierowca ciężarówki wpadł w oko inspektorom ITD mimo, że nie wzbudzał podejrzeń. Jechał sprawną ciężarówką ulicami Radomia, a w trakcie kontroli wylegitymował się prawem jazdy. Jego kłopoty zaczęły się, gdy inspektorzy spojrzeli na rewers dokumentu. Już nigdzie nie pojedzie.

Spis treści:
Inspektorzy z mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego skontrolowali kierowcę, poruszającego się wywrotką po ulicy Stefana Czarnieckiego w Radomiu. Kontrola miała charakter rutynowy, kierowca nie wzbudzał początkowo podejrzeń funkcjonariuszy.
W trakcie kontroli dokumentów okazało się, że prawo jazdy mężczyzny posiada pewne istotne braki. Uniemożliwiały mu one kierowanie pojazdem tego typu. Na rewersie dokumentu widniały tylko uprawnienia do kierowania pojazdami w kategoriach B1 i B, natomiast nie było kategorii C. Od tego momentu kłopoty kierowcy zaczęły się piętrzyć.
Rewers prawa jazdy ujawnił coś niespodziewanego. Lawina uchybień
Kierujący wywrotką o masie 16 ton nie tylko nie posiadał odpowiedniej kategorii w prawie jazdy. Braki zauważono również w innych formalnościach. Inspektorzy zauważyli, że kierowca wywrotki nie posiada żadnych ważnych orzeczeń lekarskich ani psychologicznych.
Te dokumenty są niezbędne do wykonywania zawodu kierowcy, ponieważ potwierdzają brak przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania zawodu. Gdyby tego mało, mężczyzna nie okazał inspektorom ITD. wymaganego dokumentu przewozowego, co stanowi naruszenie przepisów transportowych.
Poważne konsekwencje dla kierowcy i firmy. Sprawę rozstrzygnie sąd
Wobec tak poważnych uchybień, inspektorzy z mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego, skierowali sprawę do sądu. Za prowadzenie samochodu ciężarowego bez prawa jazdy w odpowiedniej kategorii, mężczyzna może zostać ukarany grzywną w wysokości co najmniej 1,5 tys. zł. Sąd może orzec także zakaz prowadzenia pojazdów dla tego kierowcy.
Na sankcje narażony jest również pracodawca mężczyzny. Przedsiębiorca zlecający transport bez weryfikacji uprawnień kierowcy może spodziewać się kary administracyjnej w wysokości 500 zł. Najwięcej zapłacić może jednak osoba odpowiedzialna za zarządzanie transportem w firmie. Może ona zostać ukarana grzywną w wysokości 2,5 tys. zł.
Jeden szczegół zaważył na sytuacji kierowcy. Lepiej być skrupulatnym
Kontrola przeprowadzona w Radomiu pokazuje, jak diametralnie może zmienić się sytuacja kierowcy, za sprawą dokładniejszego spojrzenia w dokumenty przez służby uprawnione do przeprowadzania kontroli.
To przestroga zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla samych kierowców, aby przed każdym transportem zadbać o dopełnienie najdrobniejszych szczegółów. Jest to ważne nie tylko z uwagi na możliwe konsekwencje prawne, ale także z uwagi na bezpieczeństwo. Lekkomyślność na drodze może kosztować czyjeś zdrowie lub życie, zwłaszcza jeśli dotyczy kierowców prowadzących ciężkie pojazdy.