Ile tracimy czasu na dojazdy do pracy?

Wg lekarzy jeden wypalony papieros skraca życie o około 10 minut. To niedużo w porównaniu z... dniem roboczym. Ten wyjmuje nam przecież z życiorysu pełne osiem godzin! A może jednak zdecydowanie dłużej?

Ciekawymi informacjami podzielili się właśnie Amerykanie. Wg najnowszych danych United States Census Bureau - lokalnego odpowiednika Głównego Urzędu Statystycznego - przeciętny Amerykanin każdego dnia roboczego poświęca na dojazd do pracy ponad 27 minut.

Nowe dane wskazują, że przez ostatnią dekadę średni czas dojazdu do pracy wydłużył się za oceanem o przeszło dwie minuty. Dla porównania, jeszcze w 1980 roku dojazd w do pracy (w jedną stronę) zajmował statystycznemu Amerykaninowi około 22 minut.

Warto zaznaczyć, że w tym konkretnym przypadku nie chodzi wyłącznie o podróże samochodowe. Specjaliści od statystyki uwzględnili w swoich wyliczeniach różne formy dojazdu - podróże prywatnymi autami, transport zbiorowy czy np. dojazdy do pracy rowerem. Nie zmienia to jednak faktu, że z każdym rokiem obowiązki związane z pracą zawodową zabierają nam coraz więcej czasu.

Reklama

Wynik blisko 55 minut dziennie (w obie strony) oznacza, że - na przestrzeni roku - w drodze do pracy spędzamy (w zależności od liczby dni roboczych w danym miesiącu) od 255 do nawet przeszło 300 godzin. Wniosek? W najlepszym wypadku sam dojazd do pracy zabiera blisko... 11 dni! Dla porównania - przeciętny amerykański pracownik przez cały rok spędza na urlopie... 17,4 dnia.

"Washington Post", który podjął się analizy najnowszych danych wskazuje, że dłuższe dojazdy do pracy mogą mieć katastrofalny wpływ na zdrowie (fizyczne i psychiczne!) Amerykanów. Wśród związanych z tym zjawiskiem chorób wymienia się m.in.: otyłość i nadciśnienie, a wśród kosztów społecznych - większą liczbę rozwodów!

Jednym z rozwiązań narastającego problemu wydaje się - wciąż stosunkowo nowe zjawisko - jakim jest praca zdalna. Amerykanie szacują, że obecnie z takiej formy zatrudnienia korzysta około 5 proc. pracowników (a statystyka szybko rośnie). Co ciekawe - przynajmniej wśród pracowników biurowych - to większy odsetek, niż dojeżdża do pracy komunikacją publiczną!

opr.PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy