Ile kosztuje kilometr jazdy czołgiem?
Czołg PT 91 Twardy zużywa nawet 500 litrów oleju napędowego na 100 km. W przypadku Leoparda 2 wynik jest raczej bliższy 800 litrom na 100 km. Zużycie paliwa to jednak nic, w porównaniu do tego jak kształtuje się całkowity koszt pokonania jednego kilometra czołgiem!
Niedawno informowaliśmy, że wojsko wyda 115,9 mln zł na zakup 31 zestawów do drogowego transportu ciężkiego sprzętu opancerzonego. Inspektorat Uzbrojenia wybrał ofertę konsorcjum oferującego ciągniki siodłowe Mercedes Zetros i naczepy polskiej konstrukcji firmy Dobrowolski Sp. Z.o.o, bo taka oferta była tańsza niż zakup Jelczy od państwowej Huty Stalowa Wola. Temat wywołał sporo kontrowersji - o burzliwej dyskusji najlepiej świadczy blisko 900 komentarzy.
Wielu komentujących zwracało uwagę, że zakup zestawów do drogowego transportu czołgów czy haubic to zbędny wydatek. Zdaniem autorów wozy można przecież dowieść w rejon ewentualnego konfliktu koleją, a dzięki takim rozwiązaniom jak np. gumowe nakładki na gąsienice - ostatnie kilometry do rejonu działań mogą pokonać same. Takie przedstawienie sprawy świadczy jednak o zupełnym niezrozumieniu tematu i specyfiki eksploatacji sprzętu pancernego. Ile więc - tak naprawdę - kosztuje polskich podatników jeden kilometr jazdy polskich żołnierzy czołgiem?
Przeciętnemu kierowcy wydaje się, że czołg czy haubicę, podobnie jak samochód, wystarczy po prostu zatankować i - raz na jakiś czas - poddać okresowemu przeglądowi technicznemu. Teoretycznie to prawda, tyle że resurs - biorąc pod uwagę specyficzne warunki eksploatacji - liczony jest raczej w setkach, a nie tysiącach kilometrów! Stosunkowo najmniejszym problemem jest samo zużycie paliwa. W warunkach poligonowych dla Twardego wynosi ono 480 litrów na 100 km, a w przypadku Leoparda 2 wynik niebezpiecznie zbliża się do... 800 litrów!
Tego typu wyliczenia nie mają jednak sensu, bo w terenie i warunkach bojowych zużycie liczy się raczej w setkach litrów na godzinę. I tutaj dochodzimy do sedna, czyli resursów miedzyprzeglądowych. Podstawowy przegląd jednostki napędowej w najnowocześniejszym czołgu, jakim dysponuje obecnie polskie wojsko - Leopardzie 2 - wykonać należy po - maksymalnie 700 godzinach (!) pracy.
W czasie jazdy zużywa się jednak nie tylko silnik, ale też elementy układu napędowego, hydrauliki czy chociażby gąsienice. Opony w samochodzie bez większych problemów wytrzymują przebiegi rzędu 60 tys. km. W czołgu, nawet przy wykorzystaniu gumowych nakładek i możliwie jak najsubtelniejszej eksploatacji, osiągnięcie 3 tys. km graniczy z cudem... Jakie więc są prawdziwe koszty przejechania kilometra takimi wozami, jak T-72, PT-91 Twardy czy Leopardem 2?
W tym miejscu oddajemy głos Bogdanowi Klichowi - byłemu ministrowi obrony narodowej, który - jeszcze w 2008 roku - uchylił rąbka wojskowej tajemnicy odpowiadając na jedną z poselskich interpelacji. "Odnosząc się do kosztów eksploatacji poszczególnych modeli czołgów informuję, iż w 2008 roku koszty, obliczone na podstawie ˝Katalogu wartości pieniężnych norm budżetowych na utrzymanie uzbrojenia i sprzętu wojskowego - technika lądowa˝, zaktualizowanego na dzień 30 kwietnia 2008 r. oraz metodyki ustalania stawek za kilometr przebiegu i faktycznego przebiegu kilometrów, wyniosły:
- czołg PT-91 (232 egzemplarze) - 29 464 270 zł
- czołg T-72 i jego odmiany (584 egzemplarze) - 14 947 454 zł
- czołg Leopard 2A4 (128 egzemplarzy) - 82 550 951 zł
Oczywiście przytoczone kwoty były aktualne na rok 2008, czyli przeszło dekadę temu. Nikt o zdrowych zmysłach nie ma jednak wątpliwości, że przez ostatnich 13 lat sytuacja mogła ulec zmianie tylko w jedną stronę...
Podsumowując - biorąc pod uwagę koszty związane z bieżącą obsługą tego typu wozów - każdy kilometr pokonany "na gąsienicy" - musi mieć solidne uzasadnienie ekonomiczne. Właśnie z tego względu armie wszystkich państw świata inwestują ogromne środki w zaplecze szkoleniowe i najróżniejsze symulatory. Patrząc przez taki pryzmat konieczność wydania blisko 116 mln zł na 31 zestawów do kołowego transportu wozów bojowych, których ciągniki zużywają średnio około 30-50 l oleju napędowego na 100 km, nie wydaje się już zbędnym wydatkiem!
Kończąc wypada jeszcze dodać, że we wspomnianym już 2008 roku roczny resurs międzyremontowy czołgu PT-91 Twardy kształtował się na poziomie 250-300 km w jednostkach "bojowych" i 500-600 km w ośrodkach szkolenia. Średni zapas do pierwszego remontu średniego (czyli wiążącego się z częściową rozbiórką wozu i możliwego do wykonania wyłącznie w zakładzie remontowym) wynosił wówczas 6000-6500 km.