Honker nie pojedzie do Iraku

Andrychowska spółka Andoria-Mot poinformowała oficjalnie, że nie wystawi terenowego honkera w nowym przetargu na uzbrojenie irackiego wojska.

article cover
INTERIA.PL

Radość andrychowian ze spodziewanych zysków z tego powodu okazała się więc przedwczesna. Na początku lutego firma znalazła się w gronie zwycięzców przetargu, który został jednak unieważniony.

Gdy w lutym ogłoszono, że Andoria-Mot ma dostarczyć do Iraku 2,5 tys. produkowanych przez siebie w Lublinie honkerów, wokół samochodu przetoczyła się burza – pisze Dziennik Polski. Nagle o prawa do produkcji tego pojazdu zaczęło się ubiegać rosyjskie konsorcjum Intrall, które na początku roku przejęło prawa do innego produkowanego w Lublinie samochodu - dostawczego lublina.

Po kilkutygodniowych negocjacjach syndyk masy upadłościowej Daewoo Motor Polska w Lublinie pogodził obie firmy. Intrall miał produkować honkera na potrzeby irackiego zamówienia, zaś Andoria-Mot czerpać zyski z dostaw do tych samochodów silników.

Wszystko to stało się nieaktualne ponad miesiąc temu, kiedy Amerykanie podjęli decyzję o unieważnieniu przetargu. Niedawno ogłosili nowy przetarg z terminem składania ofert pod koniec kwietnia. Już wiadomo, że Andoria-Mot nie będzie w nim startować. Decyzję taką podjął zarząd tej firmy – czytamy w Dzienniku Polskim.

- Nie produkujemy już honkerów, więc nie możemy brać odpowiedzialności za coś, z czym nie mamy nic wspólnego. Podjęte w lutym ustalenia dotyczyły tylko pierwszego przetargu, który jednak został unieważniony - poinformował rzecznik Andorii-Mot Leszek Targosz.

Nieoficjalnie wiadomo, że swoją ofertę złoży obecny producent honkera - rosyjski Intrall. Problem w tym, że w nowej specyfikacji wymagań przetargowych nie ma już korzystnego dla Polski sformułowania o honkerach. Jest jedynie opis parametrów wymaganych pojazdów. Szanse polskiej terenówki są więc dużo mniejsze niż w pierwszym przetargu.

Dziennik Polski
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas