Hamilton przestrzega: Może dojść do groźnych wypadków

Kierowca McLarena Lewis Hamilton skrytykował przebudowę toru w Singapurze. Szykana numer dziesięć to według niego miejsce, w którym może dojść do groźnych wypadków.

Lewis Hamilton w bolidzie McLarena na torze w Singapurze
Lewis Hamilton w bolidzie McLarena na torze w SingapurzeAFP

- Zmiany wprowadzone na torze sprawiły, że jest on zdecydowanie gorszy niż wcześniej. Wjeżdżasz w zakręt z prędkością 270 km/h i jeśli coś pójdzie nie tak i ktoś uderzy w krawężnik, to będziemy świadkami paskudnego wypadku - ocenił Lewis Hamilton, dodając, że ma nadzieję, że podczas wyścigu kierowcom nie będzie przeszkadzał deszcz.

Podczas pierwszych dwóch treningów w Singapurze najlepsze czasy osiągały bolidy Red Bull Renault. W pierwszej sesji najszybszy był Mark Webber, a w drugiej Sebastian Vettel. Mimo tego Hamilton przekonywał, że wyścigówki Red Bulla nie są bezkonkurencyjne.

- Zdecydowanie nie! Byliśmy dzisiaj blisko, a mamy jeszcze sporo czasu, aby znaleźć odpowiednie ustawienia przed jutrzejszymi kwalifikacjami - dowodził były mistrz świata. - Ok. Rywale byli szybcy w drugim i trzecim sektorze, więc musimy skupić się na tym, aby poprawić nasze osiągi w tych częściach toru, ale jestem całkowicie przekonany co do tego, że damy radę.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas