GP Monaco: Księstwo dla Coultharda
Srebrny bolid z numerem 3 od startu do mety przewodził stawce na ulicach Monte Carlo podczas wyścigu o GP Monaco. Po przepięknym starcie z drugiej pozycji, David Coulthard objął prowadzenie, którego nie oddał już do samej mety, co przyniosło pierwsze zwycięstwo ekipie McLaren-Mercedes w tym sezonie.
W karierze Coultharda jest to już 12 sukces oraz 12 wygrana McLarena w Monte Carlo. Puchar za drugie miejsce z rąk księcia Alberta i księcia Rainera odebrał Michael Schumacher (Ferrari), który przez ostatnie 27 okrążeń jak cień podążał za "srebrną strzałą" Coultharda. Trzecią pozycję wywalczył młodszy z niemieckich braci, Ralf Schumacher (Williams-BMW).
Jeszcze przed startem wyścigu wiadomo było, że w GP Monaco panują bardzo specyficzne warunki. Wąskie uliczki, z których każdego dnia korzystają mieszkańcy Monte Carlo, praktycznie uniemożliwiają kierowcom wyprzedzanie się podczas zawodów. Tym większe znaczenie miało dla zawodników jak najlepsze wyjście z bloków startowych. A wielkie nazwiska z początku listy startowej gwarantowały, że walka do pierwszego wirażu będzie niezwykle zacięta. Po sobotniej sesji kwalifikacyjnej pole-position wywalczył sobie Juan Pablo Montoya (Williams). Kolejne pozycje na starcie zajęli David Coulthard, Michael i Ralf Schumacherowie, Rubens Barrichello (Ferrari) i Kimi Raikkonen (McLaren).
Zdjęcia z GP Monaco znajdziesz w naszej GALERII.
Po zgaśnięciu czerwonych świateł wszyscy wstrzymali oddech. Wspaniałym startem popisał się Coulthard, który przypomniał, że w latach 97-99 zyskał sobie miano "super-startera". Srebrny bolid McLarena po zewnętrznej minął Williamsa Montoyi i jako pierwszy wyjechał ze słynnego zakrętu Sainte Devote. Kolejne pozycje zajmowali wtedy Montoya, M.Schumacher, R.Schumacher, Jarno Trulli (Renault) i Raikkonen. Barrichello zepsuł start i spadł z piątej na siódmą pozycję, a jego miejsce zajął Trulli.
Początkowe okrążenia Coultharda nie należały do najszybszych. Możliwe, że temperatura opon nie była jeszcze właściwa, gdyż Montoya, bracia Schumacherowie i Trulli niemalże dotykali się spoilerami, przytrzymywani nieco na wąskim torze przez Coultharda. Potem jednak Szkot wrzucił drugi bieg i zaczął stopniowo oddalać się od rywali.
Ulice Monte Carlo nie wybaczają kierowcom żadnych, nawet najmniejszych błędów. Jako pierwszy przekonał się o tym Allan McNish (Toyota) na piętnastym okrążeniu, kiedy ciut za bardzo najechał na zakręt Sainte Devot, przednie koło odbiło się od stalowej bandy i biało-czerwony bolid wylądował na warstwie opon ochronnych ustawionych po zewnętrznej stronie wirażu. W tym miejscu zakończyła się przygoda tegorocznego 32-letniego debiutanta w GP Monaco.
Na 31 okrążeniu z bolidu Coultharda zaczęły wydobywać się niewielkie chmurki dymu. Spowodowało to spore zamieszanie w boksach McLarena, jednak Coulthard nie zdecydował się na pit-stop. -
Zdenerwowałem się, kiedy poinformowano mnie z boksów, że mój bolid zaczyna dymić. Mechanicy szybko sprawdzili funkcjownowanie silnika na komputerowych wykresach i nakazali mi spokojniejszą jazdę. Przez parę okrążeń starałem się nie wprowadzać silnika na najwyższe obroty. W tym czasie mechanicy odkryli, że powodem dymienia były zakłócenia w pracy jednostki. Za chwilę wszystko wróciło do normy i mogłem kontynuować jazdę bez żadnych problemów
- powiedział na mecie wyścigu David Coulthard.
Na 40 okrążeniu Barrichello atakujący Raikkonena popełnia błąd i uderza w tył bolidu Fina. W efekcie urywa się przedni spoiler Ferrari i oba uszkodzone pojazdy muszą zjechać do boksów. Po założeniu nowego "nosa" Barrichello rusza do dalszej walki. McLaren uległ jednak znacznie poważniejszym uszkodzeniom i Raikkonen zmuszony został wycofać się z wyścigu. Paskudny pech, który prześladuje młodego kierowcę trwa zatem nadal. Jedynym wyścigiem, w którym Raikkonen dojechał do mety, była inaugurująca tegoroczny sezon eliminacja w Australii, gdzie Fin zdobył 4 punkty za zajęcie 3 miejsca. Barrichello niedługo po opuszczeniu boksów otrzymał karę i musiał ponownie zjechać na pit-stop. Na 46 okrążeniu okazało się, że Ferrari Brazylijczyka podczas zjazdu na odbycie kary przekroczyło dozwoloną prędkość 60 km/h w boksach i Barrichello otrzymał kolejną karę. Trzeci pit-stop przekreślił jego szansę na zdobycie jakichkolwiek punktów w tym wyścigu.
Do boksów zaczęli zjeżdżać też pozostali kierowcy, dokonując regularnych zmian opon i dotankowując paliwo. Pierwszy z czołówki zjechał Michael Schumacher. Podczas gdy ekipa Williamsa przygotowywała się do przyjęcia jednego ze swoich kierowców, z silnika Montoyi wydobył się potężny pióropusz dymu i Kolumbijczyk zakończył swój występ w Monte Carlo. Na pit-stop zjechał zatem Ralf Schumacher, a niedługo po nim David Coulthard. Postoje w boksach nie zmieniły kolejności w czołówce, jednak sprawiły, że Michael Schumacher wyraźnie zbliżył się do prowadzącego Coultharda. Przez ostatnie 27 okrążeń czerwone Ferrari jak cień podążało w ślad za srebrnym McLarenem. "Schumi" liczył zapewne na jakiś błąd Coultharda, gdyż na ciasnym torze nie był w stanie go wyprzedzić. Szkot do końca zachował jednak zimną krew i jako pierwszy przeciął linię mety. Było to jego 12 zwycięstwo w karierze i pierwszy sukcec McLarena w tym sezonie. Podczas wcześniejszych wyścigów team z Woking prezentował się bardzo kiepsko i dzisiejsze zwycięstwo z pewnością cieszy fanów "srebrnych strzał". -
Lubimy tę trasę. Znamy ją bardzo dobrze, czego dowodzi już 12 zwycięstwo McLarena w Monte Carlo. Jestem szczęśliwy, że znowu mogę odebrać puchar za pierwsze miejsce
- mówił na mecie szef ekipy McLaren-Mercedes, Ron Dennis.
1. David Coulthard (Szkocja/McLaren) 1:45.39,055
2. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)1:45.40,104
3. Ralf Schumacher (Niemcy/Williams) 1:46.56,504
4. Jarno Trulli (Włochy/Renault) strata 1 okr.
5. Giancarlo Fisichella (Włochy/Jordan) 1 okr.
6. Heinz-Harald Frentzen (Niemcy/Arrows) 1 okr.
7. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 1 okr.
8. Nick Heidfeld (Niemcy/Sauber) 2 okr.
9. Eddie Irvine (W.Brytania/Jaguar) 2 okr.
10. Pedro de la Rosa (Hiszpania/Jaguar) 2 okr.
11. Mark Webber (Australia/Minardi) 2 okr.
12. Enrique Bernoldi (Brazylia/Arrows) 2 okr.
Klasyfikacja MŚ kierowców
1. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari) 60 pkt
2. Juan P. Montoya (Kolumbia/Williams-BMW) 27
. Ralf Schumacher (Niemcy/Williams-BMW) 27
4. David Coulthard (Szkocja/McLaren) 20
5. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 12
6. Jenson Button (W.Brytania/Renault) 8
7. Nick Heidfeld (Niemcy/Sauber-Petronas) 5
8. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren) 4
. Giancarlo Fisichella (Włochy/Jordan) 4
10. Eddie Irvine (W.Brytania/Jaguar Racing) 3
11. Felipe Massa (Brazylia/Sauber-Petronas) 3
. Jarno Trulli (Włochy/Renault) 3
13. Mark Webber (Australia/Minardi) 2
. Mika Salo (Finlandia/Panasonic-Toyota) 2
. Heinz-Harald Frentzen (Niemcy/Arrows) 2
Klasyfikacja MŚ konstruktorów
1. Ferrari 72 pkt
2. Williams-BMW 54
3. McLaren-Mercedes 24
4. Renault 11
5. Sauber-Petronas 8
6. Jordan-Honda 4
7. Jaguar Racing 3
8. Minardi 2
. Panasonic-Toyota 2
. Arrows 2