Gorący płyn lał się na głowy pasażerów autobusu. Solaris się tłumaczy
Nagranie widowiskowego wyciek płynu chłodniczego, który lał sie na głowy pasażerów w autobusie Solarisa nieopodal Poznania, szybko stało się viralem. Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że po polskich ulicach poruszają się setki takich wozów, a zdaniem mieszkańców Poznania, nie jest to pierwszy przypadek tego typu. Zapytaliśmy polskiego producenta autobusów, czy rzeczywiście pasażerowie mają powody do obaw.
Spis treści:
Stan techniczny autobusów w Polsce systematycznie się poprawia, ale cykliczne akcje ITD, których efektem są często dziesiątki zatrzymanych dowodów rejestracyjnych dowodzą, że wciąż mamy w tej kwestii sporo do zrobienia. Z drugiej strony, w dobie powszechnie dostępnego internetu i serwisów społecznościowych, wpadki przewoźników coraz rzadziej uchodzą im na sucho. Przykładem zdarzenia, które szeroko rozeszło się w internecie jest nietypowa usterka autobusu do jakiej doszło niedawno w stolicy Wielkopolski.
W autobusie linii 812 jadącym z Tarnowa Podgórnego do Poznania pękł przewód doprowadzający płyn chłodniczy do jednej z nagrzewnic we wnętrzu pojazdu. Zdarzenie miało bardzo widowiskowy przebieg i, nagrane telefonami przez pasażerów, urosło do ranki internetowego virala.
Trwała na "borygo". Nietypowa awaria w autobusie do Poznania
Jak tłumaczą przedstawiciele przewoźnika, spółki TPBUS, zdarzenie miało miejsce 2 września na przystanku Jankowice/Przemysłowa. "Pękł przewód płynu chłodniczego. Ucierpiała jedna osoba, która została opatrzona na miejscu" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów. Wiadomo, że gorący płyn chłodniczy wylał się na głowę jednej z pasażerek. Do 18-letniej poszkodowanej wezwana została karetka pogotowia.
Solaris ma problem z chłodzeniem? To nie pierwszy taki przypadek
Jak informuje profil "poznan_moment" w serwisie X, to kolejna awaria tego rodzaju w poznańskich autobusach. Identyczne wydarzyć się miały w tym roku:
- 31 sierpnia,
- 13 czerwca,
- 27 maja.
Z wpisów na wspomnianym profilu wynika, że wszystkie tego typu przypadki dotyczą autobusów marki Solaris. Sytuacja jest bardzo niepokojąca, bo po polskich drogach jeżdżą obecnie setki takich pojazdów, a poparzenia wywołane przez gorący glikol (w autobusie ma on temperaturę około 90 stopni Celsjusza) mogą być bardzo dotkliwe. Czy pasażerowie maja się czego obawiać?
Solaris o wyciekach z układu chłodzenia. "Nie serwisowaliśmy tego pojazdu"
Jak poinformował Interię Mateusz Figaszewski z Solarisa, zdarzenie dotyczyło pojazdu starszej generacji, który nie był już serwisowany przez markę.
Zdarzenie z poniedziałku 2 września, dotyczyło pojazdu który wyprodukowano blisko 10 lat temu. Autobus kupiony został przez aktualnego przewoźnika na rynku wtórnym i obecnie ma ponad 600 tys. przebiegu. Ne znamy historii serwisowej tego pojazdu
Przedstawiciel Solarisa informuje również, że przewoźnik zwrócił się do producenta z prośba o wsparcie techniczno-serwisowe w tym zakresie. Figaszewski uspokaja, że polski producent odnotował to tej pory kilka tego typu przypadków, ale pamiętajmy, że tysiące autobusów Solarisa jeżdżą obecnie w 33 krajach i ponad 800 miastach świata.
Dlaczego z Solarisów wycieka płyn chłodniczy? Przewoźnicy oszczędzają na naprawach?
Firma z Bolechowa dokładnie przeanalizowała każdy z tego typu przypadków. W efekcie powstały nowe zalecenia serwisowe dotyczące przeglądów, materiałów eksploatacyjnych (płyny chłodnicze) i inspekcji przewodów chłodniczych zamontowanych pod sufitem pojazdów. Przedstawiciel Solarisa przekonuje, że pojedyncze usterki tego rodzaju miały miejsce w wozach starszeej generacji (Urbino), produkowanych do 2014 roku. W nowych pojazdach zminimalizowano liczbę połączeń w układzie ogrzewania, zmieniono też np. pompę obiegu, która automatycznie wyłącza się w przypadku wycieku płynu.
Informuje również, że formalnie firma poinformowana została o 2 takich przypadkach w wozach eksploatowanych na ulicach Poznania. Wcześniejszy dotyczył autobusu z 2010 roku. Po jego odnotowaniu firma przeprowadziła inspekcję pojazdu (zweryfikowano dostawcę i stan przewodów cieczy chłodzącej) i wprowadziła nowe zalecenia serwisowe.
Przedstawiciele Solarisa uspokajają, że widowiskowym i niebezpiecznym wyciekom w wozach starszej generacji można zapobiec. Wystarczy, by przewoźnicy stosowali się do zaleceń serwisowych dotyczących kontroli przewodów chłodniczych i stosowania zalecanych przez producenta płynów. Wyeksploatowane przewody łatwo zauważyć (spękania, zapocenia) w czasie rutynowych przeglądów wozów.