Fotoradary zarejestrowały już 1,4 mln przekroczeń prędkości!

Od stycznia do końca listopada System Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym CANARD odnotował niemal 1,4 mln przekroczeń prędkości! Tak wynika ze słów głównego inspektora transportu drogowego Alvina Gajadhura, które padły podczas specjalnego briefingu w Stalowej Woli.

Gajadhur wziął w czwartek udział w briefingu w Stalowej Woli, dotyczącym nowych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo ruchu drogowego i skuteczność odcinkowych pomiarów prędkości. Jak zaznaczył, odcinkowe pomiary prędkości dyscyplinują kierowców i znacznie poprawiają bezpieczeństwo na polskich drogach.

- Nasze dotychczasowe statystyki to pokazują. W miejscach, w których ginęli ludzie, w których było sporo osób rannych, gdzie dochodziło do wypadków, po zamontowaniu odcinkowych pomiarów prędkości można powiedzieć, że ruch się uspokaja - powiedział. Dodał, że od 50 do 80 proc. zmniejsza się w tych miejscach liczba wypadków i osób rannych, a niejednokrotnie o 100 proc. zmniejsza się liczba zabitych.

Reklama

- Zaletą odcinkowych pomiarów prędkości jest to, że kierowca musi jechać ze stałą prędkością przez cały odcinek. Jeżeli przekroczy średnią prędkość, wtedy niestety jest rejestrowane naruszenie. W chwili obecnej Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje ponad 500 urządzeniami do kontroli prędkości. Są to fotoradary punktowe stacjonarne, odcinkowe pomiary prędkości, rejestratory przejazdu na czerwonym świetle oraz nieoznakowane pojazdy wyposażone w fotorejestratory - wyliczył.

Zaznaczył, że system Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym rozwija się. - Realizujemy projekt o wartości 162 mln zł finansowany z funduszy unijnych i w ramach tego są już częściowo zakupione nowe fotoradary. Będzie ich 26, one będą zamontowane do pierwszego kwartału przyszłego roku - powiedział. Dodał, że pojawi się również 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości, a umowa w tej sprawie zostanie podpisana w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

- Wczoraj została podpisana umowa na zakup 30 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle jak również wczoraj podpisaliśmy umowę z wykonawcą, który dostarczy nam 11 samochodów nieoznakowanych wyposażonych w fotorejestratory - powiedział. Dodał, że nowością będą rejestratory przejazdu na czerwonym świetle na najbardziej niebezpiecznych przejazdach kolejowych; będzie ich ponad 100.

Zaznaczył, że 247 urządzeń zastąpi stare wysłużone fotoradary. - Te wszystkie urządzenia stoją w miejscach niebezpiecznych, w których dochodzi do tragicznych wypadków drogowych. My jako ITD dostajemy mnóstwo próśb od lokalnych społeczności, od władz samorządowych, mieszkańców małych miejscowości o objęcie nadzorem automatycznym niebezpiecznych miejsc - mówił. Zaznaczył, że od początku działalności CANARD takich wniosków wpłynęło ponad 3 tys.

Gajadhur poinformował, że przez 11 miesięcy tego roku - od stycznia do końca listopada - system Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zarejestrował ponad 1 mln 364 tys. przekroczeń prędkości. - To były przekroczenia zarejestrowane prze fotoradary stacjonarne jak i urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości. Rekordzista poruszał się w obszarze zabudowanym w miejscowości Wanaty z prędkością 190 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h, czyli przekroczył w obszarze zabudowanym prędkość o 120 km/h - przypomniał.

Dodał, że wśród urządzeń rejestrujących rekordowe przekroczenia jest fotoradar stacjonarny w Warszawie przy ulicy Spacerowej i urządzenie do odcinkowego pomiaru prędkości, które funkcjonowało na budowanej autostradzie A1 w miejscowości Mroków pod Warszawą.

Gajadhur zaapelował do kierowców, aby szczególnie podczas wyjazdów w okresie noworocznym zdjęli nogę z gazu i dostosowali prędkość do panujących warunków na drodze. - Te warunki są jak widzimy w niektórych rejonach kraju bardzo trudne więc jeźdźmy spokojnie, nie spieszmy się - powiedział.

***


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy