Formuła 1 - wypadek Pereza na treningu przed GP Węgier

Sergio Perez miał groźnie wyglądający wypadek na pierwszym treningu przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Węgier. Meksykańskiemu kierowcy nic się nie stało.

Do wypadku doszło na 11. zakręcie, bolid Pereza uderzył w barierę i zatrzymał się do góry kołami. Meksykanina przewieziona do szpitala na badania, ale lekarze nic złego nie stwierdzili. Jego ekipa Force India-Mercedes wycofała go jednak z kolejnego treningu.

W pierwszej piątkowej sesji na torze Hungaroring najszybszy był broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton, który już cztery razy triumfował na Węgrzech. Wyprzedził Niemca Nico Rosberga (obaj Mercedes GP) i Fina Kimiego Raikkonena z teamu Ferrari.

Reklama

Na drugim treningu również najlepszy czas zanotował Hamilton, natomiast kolejne wyniki uzyskali kierowcy Red Bull-Renault Rosjanin Daniił Kwiat oraz Australijczyk Daniel Ricciardo. Ten ostatni, zwycięzca na Węgrzech przed rokiem, miał jednak później problemy z silnikiem. Jego bolid zaczął dymić, więc kierowca zatrzymał się i opuścił pojazd, a sesję na chwilę wstrzymano.

Niedzielny wyścig będzie dziesiątą eliminacją MŚ, a pierwszą po śmierci Julesa Bianchiego; francuski kierowca zmarł kilka dni temu w wyniku obrażeń głowy odniesionych podczas GP Japonii 5 października 2014. Wszystkie zespoły oddały hołd temu zawodnikowi, umieszczając jego imię bądź zastrzeżony już numer startowy 17 na kaskach lub autach.

W klasyfikacji generalnej sezonu 2015 prowadzi Hamilton - 194 pkt, przed Rosbergiem - 177 i innym niemieckim kierowcą Sebastianem Vettelem (Ferrari) - 135. Sergio Perez miał groźnie wyglądający wypadek na pierwszym treningu przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Węgier. Meksykańskiemu kierowcy nic się nie stało, ale w piątek już nie będzie startował.

Do wypadku doszło na 11. zakręcie, bolid Pereza uderzył w barierę i zatrzymał się do góry kołami. Meksykanina przewieziona do szpitala na badania, ale lekarze nic złego nie stwierdzili. Jego ekipa Force India-Mercedes wycofała go jednak z kolejnego treningu.

W pierwszej piątkowej sesji na torze Hungaroring najszybszy był broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton, który już cztery razy triumfował na Węgrzech. Wyprzedził Niemca Nico Rosberga (obaj Mercedes GP) i Fina Kimiego Raikkonena z teamu Ferrari.

Na drugim treningu również najlepszy czas zanotował Hamilton, natomiast kolejne wyniki uzyskali kierowcy Red Bull-Renault Rosjanin Daniił Kwiat oraz Australijczyk Daniel Ricciardo. Ten ostatni, zwycięzca na Węgrzech przed rokiem, miał jednak później problemy z silnikiem. Jego bolid zaczął dymić, więc kierowca zatrzymał się i opuścił pojazd, a sesję na chwilę wstrzymano.

Niedzielny wyścig będzie dziesiątą eliminacją MŚ, a pierwszą po śmierci Julesa Bianchiego; francuski kierowca zmarł kilka dni temu w wyniku obrażeń głowy odniesionych podczas GP Japonii 5 października 2014. Wszystkie zespoły oddały hołd temu zawodnikowi, umieszczając jego imię bądź zastrzeżony już numer startowy 17 na kaskach lub autach.

W klasyfikacji generalnej sezonu 2015 prowadzi Hamilton - 194 pkt, przed Rosbergiem - 177 i innym niemieckim kierowcą Sebastianem Vettelem (Ferrari) - 135.  

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Formuła 1 | wypadek | GP węgier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy