Formuła 1 - wypadek Pereza na treningu przed GP Węgier

Sergio Perez miał groźnie wyglądający wypadek na pierwszym treningu przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Węgier. Meksykańskiemu kierowcy nic się nie stało.

Bolid Sergio Pereza po wypadku
Bolid Sergio Pereza po wypadkuJANOS MARJAI PAP/EPA

Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015

Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP
Formuła 1. Grand Prix Węgier 2015AFP

Do wypadku doszło na 11. zakręcie, bolid Pereza uderzył w barierę i zatrzymał się do góry kołami. Meksykanina przewieziona do szpitala na badania, ale lekarze nic złego nie stwierdzili. Jego ekipa Force India-Mercedes wycofała go jednak z kolejnego treningu.

W pierwszej piątkowej sesji na torze Hungaroring najszybszy był broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton, który już cztery razy triumfował na Węgrzech. Wyprzedził Niemca Nico Rosberga (obaj Mercedes GP) i Fina Kimiego Raikkonena z teamu Ferrari.

Na drugim treningu również najlepszy czas zanotował Hamilton, natomiast kolejne wyniki uzyskali kierowcy Red Bull-Renault Rosjanin Daniił Kwiat oraz Australijczyk Daniel Ricciardo. Ten ostatni, zwycięzca na Węgrzech przed rokiem, miał jednak później problemy z silnikiem. Jego bolid zaczął dymić, więc kierowca zatrzymał się i opuścił pojazd, a sesję na chwilę wstrzymano.

Niedzielny wyścig będzie dziesiątą eliminacją MŚ, a pierwszą po śmierci Julesa Bianchiego; francuski kierowca zmarł kilka dni temu w wyniku obrażeń głowy odniesionych podczas GP Japonii 5 października 2014. Wszystkie zespoły oddały hołd temu zawodnikowi, umieszczając jego imię bądź zastrzeżony już numer startowy 17 na kaskach lub autach.

W klasyfikacji generalnej sezonu 2015 prowadzi Hamilton - 194 pkt, przed Rosbergiem - 177 i innym niemieckim kierowcą Sebastianem Vettelem (Ferrari) - 135. Sergio Perez miał groźnie wyglądający wypadek na pierwszym treningu przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Węgier. Meksykańskiemu kierowcy nic się nie stało, ale w piątek już nie będzie startował.

Do wypadku doszło na 11. zakręcie, bolid Pereza uderzył w barierę i zatrzymał się do góry kołami. Meksykanina przewieziona do szpitala na badania, ale lekarze nic złego nie stwierdzili. Jego ekipa Force India-Mercedes wycofała go jednak z kolejnego treningu.

W pierwszej piątkowej sesji na torze Hungaroring najszybszy był broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton, który już cztery razy triumfował na Węgrzech. Wyprzedził Niemca Nico Rosberga (obaj Mercedes GP) i Fina Kimiego Raikkonena z teamu Ferrari.

Na drugim treningu również najlepszy czas zanotował Hamilton, natomiast kolejne wyniki uzyskali kierowcy Red Bull-Renault Rosjanin Daniił Kwiat oraz Australijczyk Daniel Ricciardo. Ten ostatni, zwycięzca na Węgrzech przed rokiem, miał jednak później problemy z silnikiem. Jego bolid zaczął dymić, więc kierowca zatrzymał się i opuścił pojazd, a sesję na chwilę wstrzymano.

Niedzielny wyścig będzie dziesiątą eliminacją MŚ, a pierwszą po śmierci Julesa Bianchiego; francuski kierowca zmarł kilka dni temu w wyniku obrażeń głowy odniesionych podczas GP Japonii 5 października 2014. Wszystkie zespoły oddały hołd temu zawodnikowi, umieszczając jego imię bądź zastrzeżony już numer startowy 17 na kaskach lub autach.

W klasyfikacji generalnej sezonu 2015 prowadzi Hamilton - 194 pkt, przed Rosbergiem - 177 i innym niemieckim kierowcą Sebastianem Vettelem (Ferrari) - 135.

Wypadek Sergio PerezaSZOLT CZEGLEDIPAP/EPA
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas