Formuła 1 - na Interlagos przedostatni akord sezonu

Niedzielny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos, przedostatnia runda cyklu, nie wyłoni jeszcze tegorocznego mistrza świata. O tym, czy tytuł zdobędzie Lewis Hamilton, czy Nico Rosberg zdecyduje ostatnia eliminacja w Abu Zabi.

  Tegoroczny sezon jest nietypowy ze względu na dominację jednego teamu - kierowcy Mercedesa Brytyjczyk Hamilton i Niemiec Rosberg wygrali 14 z dotychczasowych 17 wyścigów. W trzech najszybszy był Australijczyk Daniel Ricciardo z Red Bulla.    Dotychczas było tak, że kierowca F1, który wygrał w sezonie co najmniej dziewięć wyścigów, zawsze zostawał mistrzem świata. Teraz Hamilton ma już na koncie 10 zwycięstw, ale tytułu jeszcze nie może być pewny.    

 Brytyjczyk ma aktualnie 24 pkt przewagi nad partnerem z zespołu i zaciekłym rywalem jednocześnie. Nawet, gdyby wygrał w Brazyliia a Rosberg nie dojechał do mety, to różnica między nimi wzrośnie do 49 pkt. To jednak za mało, gdyż podczas kończącego tegoroczną rywalizację GP Abu Zabi zdobyte punkty będą liczone podwójnie. Mnożenie dorobku to nowość wprowadzona przez FIA przed tym sezonem, która już od początku mocno krytykowana była przez niektóre zespoły i kierowców. Ich zdaniem takie podwójne punktowanie wypaczyć może efekty całorocznej pracy.  

Reklama

 Hamilton wygrywając w niedzielę GP USA na torze w Austin dołączył do Niemców Michaela Schumachera i Sebastiana Vettela, którzy jako jedyni osiągnęli wcześniej pułap 10 zwycięstw w sezonie. Wtedy też zostali mistrzami świata.     "Mam ochotę na zwycięstwo w Brazylii, choć tutaj jeszcze nigdy nie stałem na najwyższym stopniu podium" - powiedział Brytyjczyk, który w karierze wygrał dotychczas 32 wyścigi GP.  

 Także Rosberg, który w tym roku w 10 wyścigach był na mecie drugi, marzy o triumfie na Interlagos.    

 "Lubię tu się ścigać, w ubiegłym roku do podium zabrakło tylko trochę szczęścia. Może teraz je będę miał" - zaznaczył.     Tor na przedmieściach Sao Paulo ma 4,3 km długości, kierowcy pokonają 71 okrążeń o łącznej długości 305,9 km. Rekordzistą obiektu jest od 10 lat Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya, który w 2004 roku jedno okrążenie przejechał w czasie 1.11,473. 

  W ubiegłym roku w Brazylii zwyciężył Vettel (Red Bull), który już wcześniej zapewnił sobie tytuł mistrzowski. Piąte miejsce zajął Rosberg, a dziewiąty był Hamilton. W tym roku Vettel nie liczy się w walce o podium, zapowiedział już nawet, że po sezonie zmieni pracodawcę.  

 Nieoficjalne informacje wskazują, że prowadzi negocjacje w Ferrari, ale włoska ekipa tego nie potwierdza. Miałby w niej zastąpić Fernando Alonso, który także zawiadomił, że zmienia barwy. Hiszpan, podobnie jak Vettel, od początku sezonu narzeka na swój bolid, którego silniki - według niego - nie pozwalają nawiązać równorzędnej walki z autami Mercedesa, którego kierowcy nie tylko wygrali 14 wyścigów, ale i 16-krotnie ruszali z pole position; Hamilton - siedem razy (Australia, Malezja, Chiny, Hiszpania, Włochy, Singapur i Rosja), a Rosberg - 9 (Bahrajn, Monako, Kanada, W. Brytania, Niemcy, Węgry, Belgia, Japonia i USA).     Tylko jeden raz - podczas GP Austrii - z pierwszego pola startował Brazylijczyk Felipe Massa z Williamsa.  

Prognoza pogody na kwalifikacje i wyścig przewiduje temperaturę powietrza w granicach 24-27 st. C. Ma być parno i duszno, a w niedzielę dodatkowo spodziewany jest ulewny deszcz. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy