Ford Driving Skills for Live. 3000 osób przeszło szkolenie
Grupa świeżo upieczonych kierowców w wieku od 18 do 24 lat według wszelkich statystyk stanowi największe zagrożenie na drogach. A główne przyczyny powodowanych przez nich wypadków to zbyt duża prędkość, brak doświadczenia, rozproszenie uwagi za kierownicą i zaburzona zdolność prowadzenia auta. Ford ma świadomość tych zagrożeń, dlatego kluczowym założeniem programu edukacyjnego Driving Skills for Life (DSFL) jest przekazanie najmłodszym kierowcom nowych informacji oraz dostarczenie praktycznych umiejętności, których nie nabyli w trakcie podstawowego kursu na prawo jazdy.
- Młody człowiek, który niedawno zrobił prawo jazdy, jest niedoświadczony i bardzo często nie wie, jak zachować się za kierownicą. Zna teorię, jednak nie ma świadomości tego, jak auto zachowuje się przy dużych prędkościach, kiedy trzeba gwałtownie zmienić pas lub wyhamować. Często przecenia swoje umiejętności, a to w połączeniu ze zbyt dużą fantazją i brakiem praktyki skutkuje groźnymi wypadkami. Na szkoleniu takim jak Ford Driving Skills for Live przy użyciu profesjonalnych narzędzi pokazujemy najmłodszym kierowcom realia jakie czekają na drodze i w najróżniejszych sytuacjach. Podpowiadamy, jak powinni się zachowywać, by nie dochodziło do niebezpieczeństw - wyjaśnił Mariusz Jasiński, dyrektor marketingu Ford Polska. Bezpieczna jazda
O tym jak bardzo potrzebne są tego typu akcje prewencyjne i edukacyjne może świadczyć duże zainteresowanie szkoleniami zorganizowanymi podczas czwartej polskiej edycji DSFL. W ramach bezpłatnych zajęć zorganizowanych w maju tego roku w Olsztynie i Poznaniu łącznie przeszkolono niemal 1000 młodych kierowców. A od chwili inauguracji programu w 2016 roku kurs zaliczyło blisko 3000 osób.
- W ciągu czterech lat przeszkoliliśmy już niemal 3000 młodych ludzi w wieku między 18 a 24 rokiem życia, którzy właśnie zrobili prawo jazdy i chcą wiedzieć więcej na temat właściwego zachowania na drodze. Widać ogromną chęć do nauki bezpiecznej jazdy. Wszyscy uczestnicy są bardzo zadowoleni z naszych zajęć i cenią sobie zdobyte umiejętności. Cieszy nas przebieg, a przede wszystkim zainteresowanie oraz wysoka frekwencja na szkoleniach - pod tym względem jesteśmy w czołówce całego programu Ford Driving Skills for Live. Mam nadzieję, że przekazane informacje zostaną z naszymi uczniami na zawsze i zaowocują poprawą bezpieczeństwa na polskich drogach - powiedział Jasiński.
Kierowcy, którzy brali udział w tegorocznym kursie Ford DSFL chwalili pozytywną atmosferę, profesjonalne przygotowanie zajęć i przyznali, że poleciliby ten program każdemu.
"Żółta żaba żarła żur" i długa droga hamowania
Szkolenie Ford Driving Skills for Life składało się z dwóch podstawowych elementów - teorii i przede wszystkim praktycznych ćwiczeń wykonywanych podczas jazdy samochodem.
Młodzież w każdym z poszczególnych bloków tematycznych była bardzo aktywna i zadowolona z przystępnych sposobów wyjaśniania zagadnień wpływających na bezpieczeństwo jazdy. Siedząc za kierownicą Forda i pod okiem doświadczonego instruktora uczestnicy uczyli się m.in. rozpoznawać potencjalne zagrożenia na drodze, prawidłowo hamować z systemem ABS i utrzymywać optymalną odległość od pozostałych pojazdów.
- W jednym z modułów trenerzy pokazywali, jak prędkość wpływa na drogę hamownia. Tu młodzi kierowcy byli bardzo zdziwieni, kiedy okazywało się, że hamowanie z 50 km/h i 60 km/h nie jest niemal takie samo, a zajmuje prawie dwa razy więcej czasu i drogi - powiedział Tomasz Czopik, kierowca rajdowy i ekspert od szkoleń z bezpiecznej jazdy.
Uczestnicy DSFL poznali też tajniki panowania nad samochodem w sytuacjach awaryjnych takich, jak np. poślizg nadsterowny. Dodatkowo na specjalnie przygotowanym torze kursanci przekonali się czym grozi używanie telefonu komórkowego podczas kierowania autem. Zadanie wpisania SMS-a o treści "Żółta żaba żarła żur" i jednoczesnej jazdy po slalomie bez wywracania pachołków wcale nie było spacerkiem po parku.
Uzupełnieniem prób za kierownicą były zajęcia wykonywane w alkogoglach, dzięki czemu każdy mógł przekonać się jak zmieniają się jego zdolności psychomotoryczne po spożyciu alkoholu lub zażyciu środków odurzających.
"Holenderska metoda" debiutuje na DSFL w Polsce
Po raz pierwszy w historii bezpłatne szkolenie praktyczne młodych kierowców organizowane przez Forda wdrożyło rozbudowany blok "Podziel się drogą", mający na celu promowanie bezpieczniejszej interakcji między kierowcami, a rowerzystami na drogach.
Nowy blok szkoleniowy pozwolił nauczyć uczestników DSFL "holenderskiej metody" polegającej na wysiadaniu z samochodu w sposób pozwalający na unikanie otwierania drzwi, na które wpada nadjeżdżający rowerzysta. Sposób znany jako "the Dutch Reach" przez holenderskich kierowców jest stosowany od dawna, a wszystko przez wzmożony ruch tych jednośladów.
Metoda ta w realiach ruchu prawostronnego wymaga odejścia od nawyku otwieranie drzwi lewą ręką (jak robi to niemal każdy) i wyrobienia w sobie odruchu sięgania do klamki prawą. Taki ruch powoduje, że ciało kierowcy czy pasażera obraca się w lewo, pole widzenia staje się szersze i w efekcie następuje bezwiedne spojrzenie przez ramię i sprawdzenie, czy z tyłu nie nadjeżdża rowerzysta.
Uczestnicy mogli także przeżyć przełomowe doświadczenie w wirtualnej rzeczywistości "WheelSwap", które umożliwia kierowcom i rowerzystom zrozumienie, jak nieostrożne prowadzenie samochodu i jazda na rowerze mogą w najlepszym razie postawić włosy na głowie, a potencjalnie zakończyć się śmiercią innego użytkownika drogi. Młodzi kierowcy, którzy w trakcie polskiej czwartej edycji DSFL byli poddani temu eksperymentowi po jego zakończeniu obiecywali poprawę swoich zachowań.
Relacja filmowa z Ford Driving Skills for Life 2019: