Fiat pod ogniem krytyki. Również rządowej. Bo oszczędza

Włoski rząd Mario Montiego jest zaniepokojony kryzysem, który dotknął również Fiata.

Sergio Marchionne będzie się musiał tłumaczyć
Sergio Marchionne będzie się musiał tłumaczyćAFP

Turyński koncern ogłosił, ze rezygnuje z ambitnego programu zainwestowania we Włoszech sumy 20 miliardów euro i nie wyklucza możliwości zamknięcia kilku zakładów w tym kraju.

Sprzedaż samochodów we Włoszech spadła do poziomu z lat 70. ubiegłego stulecia. Wzrost produkcji zakładów Fiata byłby więc sprzeczny z rachunkiem ekonomicznym, trzeba z niego zrezygnować.

Ogłoszony przed dwoma dniami komunikat tej treści ściągnął na kierownictwo Fiata gromy, ponieważ zagrożonych jest blisko 25 tysięcy miejsc pracy. Tyle osób zatrudnia obecnie Fiat w swoich sześciu włoskich fabrykach.

Sytuacja ta zaalarmowała rząd. Minister rozwoju gospodarczego Corrado Passera przyznał, że kierownictwo koncernu składa ostatnio zbyt wiele deklaracji, które przestają być czytelne i zażądał natychmiastowego spotkania z dyrektorem generalnym koncernu Sergio Marchionne. Związki zawodowe domagają się ujawnienia szczegółów alternatywnego programu, jaki Fiat ma ogłosić w końcu przyszłego miesiąca.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas