Festival of Speed

Już po raz 10 w Goodwood odbył się "Festiwal Prędkości". Koncerny samochodowe przedstawiały tam swoje najnowsze samochody rajdowe i wyścigowe. Nie zabrakło także legendarnych już aut sportowych.

Fot. AutoRok / kliknij
Fot. AutoRok / kliknijINTERIA.PL

Powodzenie tego prestiżowego festiwalu wynika zapewne z faktu, iż auta można nie tylko obejrzeć, ale i zobaczyć w akcji. W tym roku za ich kierownicami zasiedły takie sławy, jak np. Ove Andersson, Jochen Maas, Crisiano da Matta, Rod Millen, Oliver Panis, Nelson Piquet, Walter Roehrl, Petter Solberg, Jackie Stewart, Bjorn Waaldegard.

Jazda na czas nie odbywa się na torze Goodwood, lecz na kawałku krętej asfaltowej drogi dojazdowej, przed pałacem właściciela tej olbrzymiej posiadłości, którym jest Lord Earl March.

W sąsiedztwie, oprócz toru wyścigowego Goodwood, założonego przez jego dziadka, mieści się lotnisko ze szkołą pilotażu, hotel, pola golfowe i ... nowa fabryka Rolls-Royce.

Przy okazji Festival of Speed Ford święcił swoje 100-lecie w europejskim wydaniu. Świętował także Vauxhall, a General Motors zaprezentował wszystkie generacje obchodzącej 50-lecie corvetty. Ciekawą ekspozycję przygotowała także Toyota, która prezentowała swój dorobek sportowy - od rajdowej Celiki Turbo, poprzez pickupa Tacoma z Pikes Peak, aż po bolid formuły 1. (AutoRok)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas