Fabryka Izery to już nie las. Wreszcie coś drgnęło
Nie milkną spekulacje dotyczące przyszłości polskiej marki samochodów elektrycznych Izera. Od 2 września spółka ElectroMobility Poland S.A. (EMP) ma całkiem nowy zarząd, w którego składzie znajdziemy osoby mające doświadczenie w przemyśle motoryzacyjnym. Na stole są ponoć różne scenariusze, ale wszystko wskazuje na to, że w Polsce rzeczywiście uda się postawić fabrykę chińskich samochodów elektrycznych. Pytanie tylko, czy będą z niej również wyjeżdżały pojazdy polskiej marki?
Jak informuje Interię Paweł Tomaszek z ElectroMobility Poland S.A aktualnie trwają prace nad "minimalizacją ryzyk i optymalizacją formuły realizacji projektu", których celem jest - uwaga - "zagwarantowanie strategicznych interesów polskiej branży motoryzacyjnej"
Wspólnie z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych, bankami i instytucjami finansowymi EMP pracuje nad "ostatecznym montażem finansowym dla projektu".
I dodaje, że firma opracowuje właśnie model biznesowy oraz rozwój "struktury międzynarodowych i lokalnych partnerstw mają na celu wdrożenie konkurencyjnego portfolio produktowego, jak i wzmocnienie całego sektora motoryzacyjnego w naszym kraju". Szczegóły tych rozmów są poufne. Ze względów związanych z poufnością unika też odpowiedzi na pytania o pozom zaawansowania prac nad samymi pojazdami polskiej marki. Uspokaja jednak, że wyniki audytów, jakie do tej pory zostały przeprowadzone w EMP, nie wykazały nieprawidłowości w działalności spółki.
Przedstawiciel ElectroMobilityPoland S.A przekonuje też, że spółka, już jako właściciel gruntu w Jaworznie, zakończyła "karpowanie" terenu, czyli usuwanie pozostałości drzew po wycince. Przeprowadzono również dodatkowe odwierty celem opracowania szczegółowej technologii posadawiania hal fabrycznych, co stanowi jeden z etapów przygotowania do budowy.
Oprócz tego urząd miasta w Jaworznie rozpoczął też przygotowania do uzbrajania terenu w media oraz sieć dróg na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego.
Przypominamy że 9 maja 2024 roku Prezydent Miasta Jaworzna wydał pozwolenie na budowę zakładu produkcyjnego samochodów elektrycznych marki Izera na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Uzyskanie pozwolenia na budowę fabryki formalnie umożliwia rozpoczęcie prac budowlanych.
Brak informacji o postępach dotyczących samego samochodu Izery jest o tyle niepokojący, że coraz częściej usłyszeć można pogłoski, jakoby w Polsce rzeczywiście powstać miała fabryka Geely, ale niekoniecznie miałyby z niej wyjeżdżać samochody polskiej marki Izera. Spekulacje w tym zakresie wydają się o tyle uzasadnione, że w ten sposób nowy rząd mógłby "wyjść z twarzą" z politycznego pata. Zapewniły na Śląsku miejsca pracy w przemyśle motoryzacyjnym i jednocześnie pogrzebał projekt kojarzony powszechnie z poprzednią ekipą rządzącą. Inna sprawa, że w obecnych realiach rynkowych wprowadzanie nowej marki samochodów elektrycznych wydaje się działaniem co najmniej karkołomnym i nie stojących na solidnych podstawach biznesowych.
2 września nastąpiły zmiany w zarządzie Electromobility Poland. Nowy prezes Tomasz Kędzierski pracuje w spółce od 2023 roku. Wcześniej pracował min. w firmie doradczej Boston Consulting Group i uczestniczył w dwóch podobnych przedsięwzięciach - tworzeniu marek i pojazdów tureckiego TOGG i wietnamskiego Vinfast. Oprócz Kędzierskiego nowy zarząd tworzą też Łukasz Maliczenko (wiceprezes zarządu) i Sławomir Bekier. Pierwszy przez wiele lat związany był m.in. z grupą Jaguar Land Rover, gdzie odpowiadał za rozwój napędów elektrycznych. Drugi znany jest z wieloletniej pracy na rzecz koncernu FCA (obecnie Stellantis), gdzie (FCA Poland) odpowiadał m.in. za finanse.