F1. Verstappen ukarany za kolizję z Hamiltonem
Holender Max Verstappen z Red Bulla został uznany winnym kolizji z Lewisem Hamiltonem (Mercedes) podczas wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Włoch i ukarany cofnięciem o trzy miejsca na starcie do wyścigu o Grand Prix Rosji, który w Soczi odbędzie się 26 września.
Do kolizji dwóch najlepszych kierowców tegorocznego sezonu doszło w niedzielę na torze Monza na 26. okrążeniu wyścigu, gdy obaj chwilę wcześniej zaliczyli pobyt w serwisie, by zmienić opony. Na lewym zakręcie Hamilton "zamknął drzwi" jadącemu po wewnętrznej stronie Verstappenowi, którego auto zostało podbite na krawężniku, wyleciało w powietrze i spadło na samochód Hamiltona.
Broniący tytułu mistrza świata F1 Brytyjczyk twierdził, że winę za kolizję ponosi wyłącznie Holender.
"Dobrze wiedział, co się stanie. To on spowodował kolizję, przecież mógł się spodziewać, że ja się nie poddam" - powiedział 36-letni Hamilton, który w klasyfikacji MŚ jest drugi, pięć punktów za Verstappenem.
Sędziowie uznali winę Verstapenna wyłącznie dlatego, że w żadnym momencie nie znajdował się przed Hamiltonem, więc to Hamilton miał prawo wyboru drogi, zaś Holender powinien zrezygnować z wyprzedzania, wiedząc, że zabraknie miejsca.***