F1: Kolejny kierowca ma chrapkę na posadę w Williamsie

Kierowca teamu Sauber Niemiec Pascal Wehrlein zdradził, że jego ostatnią nadzieją na pozostanie w Formule 1 w przyszłym sezonie jest podpisanie kontraktu z ekipą Williams.

Tym samym Wehrlein pośrednio przyznał, że 26 listopada po ostatnim tegorocznym wyścigu o Grand Prix Abu Zabi zakończy współpracę z Sauberem.

"Już jakiś czas temu przekazano mi, że nie będzie dla mnie miejsca w Sauberze na nowy sezon. Teraz o startach w 2018 roku mogę już tylko rozmawiać z Williamsem, gdyż inne ekipy mają już składy potwierdzone" - powiedział zawodnik przed startem w Brazylii.

W sezonie 2018 w ekipie Williamsa zabraknie Brazylijczyka Felipe Massy, z którym nie przedłużono kontraktu. Na razie jednak brytyjski team nie ogłosił, kto będzie jego następcą. Kandydatami są Robert Kubica, Brytyjczyk Paul di Resta, Wehrlein, a kilka dni temu na tej liście pojawił się również Rosjanin Daniił Kwiat.

Reklama

Dyrektor techniczny Williamsa Paddy Lowe przyznał, że zespół po sezonie chce przeprowadzić sesję testową w Abu Zabi, gdzie ostatecznie oceni przydatność kierowców. Jednocześnie zdementował informacje, że obecnie trwa "gra", podczas gdy decyzja o następcy Massy jest już podjęta.

"Kierowców będziemy oceniali tylko na podstawie własnych testów, inne nie będą brane pod uwagę" - zaznaczył Lowe.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama