F1 - GP Austrii: Zwycięstwo Coultharda

Jest to 11. zwycięstwo w karierze i drugie (po GP Brazylii) w tym sezonie Coultharda, który dzięki wygranej traci do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Michaela Schumachera 4 punkty.

Po raz kolejny kluczem do wygranej okazała się taktyka. Podobnie jak dwa tygodnie temu w przypadku Miki Hakkinena, chodziło o opóźnienie postoju (w tym razem jedynego). Coulthard tankował i zmieniał opony dopiero po 50. okrążeniach. Trzy "kółka" więcej od Barrichello (pit-stop na 47. okr.) na stosunkowo pustym torze i z niewielką ilością paliwa pozwoliły zarobić kilka sekund i wyprzedzić prowadzącego przez długi okres Barrichello. DC nie miał (jak Hakkinen) problemów w końcówce wyścigu i dowiózł wygraną do końca. - Taka była taktyka od początku wyścigu - skomentował strategię triumfator. - Było to konieczne, biorąc pod uwagę start z 7. pozycji.

Szkot, który przez ostatnie cztery lata (od momentu powrotu do kalendarza A1-Ring) za każdym razem finiszował w Austrii na drugiej pozycji.

Coulthard pozostaje on jedynym kierowcą, który ukończył i punktował we wszystkich rozegranych tegorocznych eliminacjach.

Pech prześladuje partnera Szkota z McLarena, Mikę Hakkinena. Fin nie zdołał ruszyć ze startu. Wprawdzie po dłuższych zmaganiach na chwilę wrócił do walki (ze sporą startą), ale tylko po to, by po chwili zjechać do garażu.

Mimo wszystko dla zespołu Rona Dennisa był to udany weekend. McLaren wywalczył 132. zwycięstwo w GP i trzecie w Spielbergu w ostatnich czterech latach.

Drugie miejsce pozwoliło Michaelowi Schumacherowi na zachowanie 4-punktowej przewagi w "generalce". Sześć punktów Niemiec zdobył jednak w nader kontrowersyjnych okolicznościach. Zajmujący pewną pozycję wicelidera Barrichello otrzymał bowiem od dyrektora sportowego Ferrari Jeana Todta polecenie, by przepuścił Niemca. - Daj się wyprzedzić Michaelowi, który walczy o mistrzostwo świata - powtarzał przez radio na ostatnim okrążeniu Todt. Brazylijczyk więc wjeżdżając na ostatnią prostą zwolnił, pozwalając Schumacherowi na minięcie jako drugi linii mety. Ot, realia F1.

Wcześniej Schumacher, po nieudanym starcie z pole position (- Nie do końca jeszcze rozumiemy nowe systemy - mówił Niemiec), uwikłany był w ostrą walę o prowadzenie z Juanem Pablo Montoyą. Na 15. okrążeniu wydawało się, że "Schumi" minie w końcu kierowcę Williamsa, ale ten do końca nie dał za wygraną i spowodował, że obaj kierowcy znaleźli się poza torem. - Byłem zły, bo Montoya nie mógł wejść w ten zakręt. Chciał jednak także mnie wywieźć poza tor - powiedział Schumacher. Niemiec spadł na 6., a Montoya na 7. miejsce (później Kolumbijczyka wyeliminowała awaria).

Dobry wyścig zaliczył także Barrichello i w pełni zasłużył na drugą lokatę, ale w F1 zasługi się nie liczą. - Zespół nakazał mi przepuszczenie Michaela - potwierdził przebieg kontrowersyjnej sytuacji Brazylijczyk.

Swój olbrzymi talent potwierdził debiutant Kimi Raikkonen. Fiński kierowca finiszował na 4. miejscu, zdobywając po raz drugi w tym sezonie punkty dla Saubera.

Swoje pierwszy punkt w tegorocznym cyklu GP zdobył Jos Verstappen z Arrowsa (za 6. pozycję). Holender był bohaterem początkowej fazy wyścigu, kiedy wyprzedzał znacznie wyżej notowanych rywali. Przyczyną takiego stanu rzeczy była, inna niż rywali (jeden stop), taktyka 2 postojów. Tym razem ryzyko podjęte przez team Toma Walkinshowa opłaciło się i zespół zdobył swój pierwszy punkt.

Zobacz najważniejsze wydarzenia GP Austrii

Wyniki GP Austrii

Klasyfikacja MŚ kierowców po 6.el.:
 1. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)   42 pkt
 2. David Coulthard (Szkocja/McLaren)     38
 3. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 18
 4. Ralf Schumacher (Niemcy/Williams)     12
 5. Nick Heidfeld (Niemcy/Sauber)          8
 6. Jarno Trulli (Włochy/Jordan)           7
 7. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/Williams) 6
 8. Heinz-Harald Frentzen (Niemcy/Jordan)  6
 9. Olivier Panis (Francja/BAR)            5
10. Jacques Villeneuve (Kanada/BAR)        4
11. Kimi Raikkonen (Finlandia/Sauber)      4
12. Mika Hakkinen (Finlandia/McLaren)      4
13. Jos Verstappen (Holandia/Arrows)       1
  . Giancarlo Fisichella (Włochy/Benetton) 1
Klasyfikacja MŚ konstruktorów po 6. el:
1. Ferrari          60 pkt  
2. McLaren-Mercedes 42
3. Williams-BMW     18
4. Jordan-Honda     13
5. Sauber-Petronas  12
6. BAR-Honda         9
7. Arrows-Asiateh    1
 . Benetton-Renault  1