F1. Czy Aston Martin poprawi w tym sezonie formę?

Czy Sebastian Vettel zostanie dłużej w zespole Aston Martina? To możliwe, ale zespół musi przede wszystkim zbudować konkurencyjny bolid.

Aston Martin musi zapewnić Sebastianowi Vettelowi optymalne, najlepsze z możliwych warunki, aby ten chciał przedłużyć z nami kontrakt po tegorocznym sezonie - przyznał nowy szef teamu Formuły 1 Mike Krack.

 Vettel, czterokrotny mistrz świata F1, który do teamu Aston Martin dołączył z Ferrari od sezonu 2021, nie był w ubiegłym roku zadowolony z bolidu, jaki miał do dyspozycji. W mistrzostwach świata zajął 12. miejsce, jego partner z teamu Lance Stroll był 13.

53-krotny zwycięzca wyścigów F1 wiele razy narzekał w ubiegłym sezonie na sprzęt, twierdził, że nie ma szans na równorzędną rywalizację z kierowcami z czołówki. I rzeczywiście - Aston Martin często zawodził, osiągi były słabsze niż bolidów Mercedesa czy Red Bulla.

Reklama

"Jest oczywiste, że facet taki jak Sebastian, czterokrotny mistrz świata, nie chce być 15, 12 czy ósmy" - przyznał Krack, były szef BMW ds. sportów motorowych, który zastąpił Otmara Szafnauera.

"Naszym zadaniem musi być dostarczenie kierowcy wydajnego, szybkiego samochodu. Reszta należy do kierowcy. A moim zdaniem Sebastian to sprytny facet, który potrafi bardzo szybko jeździć, gdy ma ku temu warunki" - dodał.

Krack zna czterokrotnego mistrza świata bardzo dobrze, współpracował z nim w ekipie BMW-Sauber, z którą Vettel zadebiutował w wyścigu Formuły 1 w 2007 roku. Krack był także inżynierem Vettela, kiedy Niemiec po raz pierwszy pojawił się w szwajcarskim zespole podczas piątkowego treningu przed Grand Prix Turcji 2006.

Po raz ostatni Vettel triumfował w wyścigu F1 w Singapurze w 2019 roku, gdy jeszcze był zawodnikiem Ferrari.

W poprzednim sezonie zespół Aston Martin zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego właściciel, kanadyjski miliarder Lawrence Stroll, który ma wielkie ambicje, aktualnie realizuje pięcioletni plan, który ma doprowadzić ekipę do miejsca na podium. Sezon 2022 będzie drugim rokiem jego realizacji. 

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Formuła 1 | Sebastian Vettel | Aston Martin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy