Elektryczny Fiat 126p Bis, czyli nostalgia i ekologia w jednym. Tylko ta cena...
Fiat 126 Bis w wariancie elektrycznym? Przyznać trzeba, że to mieszanka nad wskroś wyjątkowa. Tymczasem właśnie taki pojazd pojawił się niedawno na austriackim serwisie ogłoszeniowym. Za jego niecodzienną przeróbkę odpowiada firma Opus et Futurum.

Jak się okazuje - przy odrobinie samozaparcia i wytrwałości, da się połączy ekologię z klasyczną motoryzacją. Przykładem na to niech będzie prawdziwie wyjątkowy "Maluch" z silnikiem elektrycznym, który jakiś czas temu pojawił się na austriackim serwisie ogłoszeniowym. Oferta jest o tyle zaskakująca, że dotyczy Polskiego Fiata 126p w stosunkowo rzadkim wariancie Bis.
Fiat 126p Bis - co to za wersja?
W 1987 roku, na salonie samochodowym we Frankfurcie zadebiutował gruntownie przeprojektowany Fiat 126p o nazwie Bis. Samochód był dziełem polskich inżynierów, którzy starali się stworzyć z "Malucha" namiastkę nowoczesnego pojazdu rodzinnego. Przeprojektowano przeszło 800 części, główna zmiana dotyczyła jednak konstrukcji nadwozia, które wyposażono w tylną klapę zintegrowaną z szybą, dzięki czemu auto stało się pełnoprawnym hatchbackiem.
Zmiany w konstrukcji karoserii w praktyce okazały się prawdziwą rewolucją. Wymagały bowiem gruntownej modernizacji jednostki napędowej, która otrzymała układ chłodzenia cieczą. Sam silnik, którzy umieszczony był w pozycji leżącej (mocno pochylony w prawo), zabudowano w osobnym przedziale pod podłogą tylnego bagażnika. Dostępu do niego broniła specjalna gródź z dużym otworem rewizyjnym, podobnie jak miało to np. miejsce w Volkswagenie T3.
Niestety gruntownie zmodyfikowana jednostka napędowa szybko się przegrzewała, a samochód cierpiał więc na kilka typowych dokuczliwych usterek. Bis przetrwał w produkcji zaledwie cztery lata - do 1991 roku.
Fiat 126p Bis z silnikiem elektrycznym
Nie powinno zatem dziwić, że odnaleziony na austriackim portalu ogłoszeniowym elektryczny Fiat 126p Bis jest dla polskich fanów motoryzacji małą sensacją.
O niecodziennym odkryciu poinformowano na grupie Youngtimer Warsaw na portalu Facebook. Wystawiony w cenie 5000 euro (czyli ponad 23 tys. zł) "Maluch", przeszedł gruntowaną modernizację przeprowadzaną przez firmę Opus et Futurum. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w przerabianiu "każdego samochodu na wariant elektryczny". Konstruktorzy mają w swoim portfolio m.in. elektrycznego Forda Mustanga z 1967 roku, czy Porsche 911.

Niestety poza zdjęciami, sama aukcja nie zawiera żadnych szczegółowych danych technicznych konstrukcji oraz mocy układu elektrycznego. Sama przeróbka prezentuje się natomiast schludnie i profesjonalnie.
Elektryczny Maluch to idealny sposób na trolowanie Strefy Czystego Transportu
Samo odkrycie wywołało spore zainteresowanie wśród internautów. Komentujący zwracali uwagę na oryginalność przeróbki. Nie brakowało jednak także opinii szyderczych i prześmiewczych.
My jednak widzimy w tym duży potencjał. Wyobraźcie sobie, że w polskich miastach zaczęła już działać Strefa Czystego Transportu, wielu mieszkańców musiało pożegnać się ze swoimi samochodami, a na to wszystko wjeżdżacie wy Maluchem Bisem. Szok i niedowierzanie gwarantowane. Tylko koniecznie trzeba zamontować w tym aucie głośnik, który odgrywałby niezapomniany odgłos pracy spalinowego 126p. Do kompletu polecamy jeszcze zrobić sobie naklejkę z napisem "Gotowy na 2035 rok".
***