Eksplozja LPG? Koło zapasowe wystrzeliło w górę!
Ci, którzy sądzą, że po kilku czy kilkunastu latach za kierownicą na drodze "widzieli już wszystko", w ramach reedukacji, powinni wybrać się na wakacje na wschód.
Nie bez przyczyny utarło się powiedzenie, że Rosja nie jest tylko państwem, ale wręcz "stanem umysłu". Sytuacji z jakimi każdego dnia, bez większych emocji, spotykają się tamtejsi kierowcy nie wymyśliłby sam Alfred Hitchcock. Wyobraźcie sobie np., że - jak co dzień - stoicie właśnie w korku na obrzeżach miasta, aż tu nagle... Zresztą, zobaczcie sami!
Przyczyn tej widowiskowej eksplozji można się jedynie domyślać. Szybujące koło zapasowe pozwala sądzić, że do wybuchu doszło w wyniku nieszczelności zbiornika LPG i zwarcia w instalacji elektrycznej pojazdu.
Osobom korzystającym z instalacji gazowych przypominamy, że gaz LPG jest cięższy od powietrza. Jeśli dojdzie do wycieku zalega on we wnękach bagażnika. Z doświadczenia wiemy, że np. osoby montujące w kufrze wzmacniacze czy głośniki basowe często nie przywiązują zbytniej wagi do prawidłowego zaizolowania wszelkich niefabrycznych połączeń elektrycznych. W przypadku zwarcia z masą przewodów napięciowych (które często ukrywane są pod tapicerką bagażnika...) dochodzi więc do iskrzenia. Efekty takiej lekkomyślności mogą być identyczne, jak na filmie powyżej.