Dramatyczny apel - firmy na skraju bankructwa. Zapomniano o nich w "specustawie"?

Podjęte przez władze kroki mające na celu wyhamowanie pandemii koronawirusa mocno dają się we znaki osobom handlującym pojazdami. Chodzi np. o wstrzymanie procedur rejestracji pojazdów.

Z szacunków Związku Dealerów Samochodów wynika, że zjawisko to dotyczy obecnie około 30 procent wydziałów komunikacji w Polsce m.in. w tak dużych aglomeracjach jak: Kraków, Katowice czy Gdynia.

Brak możliwości rejestracji pojazdów powoduje, że przedsiębiorcy zajmujący się sprzedażą samochodów nie są w stanie realizować swoich działań, mimo że rozporządzenie o stanie epidemii nie obliguje ich do wstrzymania pracy. Zamknięcie wydziałów komunikacji sparaliżowało cały sektor handlu pojazdami - wstrzymało aktywność klientów indywidualnych, ale też - co bardziej dotkliwe dla gospodarki - zamroziło działalność firm leasingowych i flot.

Związek Dealerów Samochodów zwraca uwagę, że brak możliwości rejestracji powoduje - wynikające z warunków umownych - zatory płatnicze i może spowodować utratę płynności finansowej firm dealerskich w masowej skali, a tym samym pogłębienie kryzysu gospodarczego spowodowanego obecną sytuacją. W związku z tą nadzwyczajną sytuacją Związek skierował właśnie do premiera Mateusza Morawieckiego i przedstawicieli władz wykonawczych i ustawodawczych apel o pomoc.

Chodzi o wprowadzenie do projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych z dnia 2 marca 2020 r. poprawki, która zapewniłaby polskim firmom motoryzacyjnym możliwość wykonywania dozwolonych prawem działań gospodarczych. Związek proponuje by w ustawie znalazł się następujący zapis:

Reklama

Art. 6b. 1. W okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, wykonywanie zadań przez urząd administracji publicznej lub jednostkę organizacyjną wykonującą zadania o charakterze publicznym, może podlegać ograniczeniu polegającym na wykonywaniu:

1) wyłącznie zadań niezbędnych do zapewnienia pomocy obywatelom; 2) określonych zadań przez ten urząd lub jednostkę w sposób wyłączający bezpośrednią obsługę interesantów.

2. Ograniczenia o których mowa w ust. 1 nie mogą powodować ograniczeń w wykonywaniu zadań, które mogą w znacznym stopniu utrudniać lub uniemożliwiać prowadzenie działalności gospodarczej nie objętej ograniczeniami wynikającymi z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 roku w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz. U. z 2020 r. poz. 491), w tym w szczególności rejestracji pojazdów.

3. Decyzję o rodzaju i formie wprowadzanych ograniczeń, o których mowa w ust. 1, podejmuje kierownik urzędu administracji publicznej lub kierujący jednostką organizacyjną wykonującą zadania o charakterze publicznym, zawiadamiając o tych ograniczeniach, w drodze ogłoszenia, na stronie podmiotowej urzędu lub jednostki, a także przez wywieszenie ogłoszenia w siedzibie urzędu lub jednostki.

W opinii Związku wprowadzenie powyższych zapisów spowoduje, że wszystkie starostwa w Polsce będą mogły stworzyć model organizacyjny procedury rejestracji pojazdów. Przykłady działań organizacyjnych realizowanych w ostatnich dniach przez wiele wydziałów komunikacji w Polsce pokazują, że da się utrzymać taką procedurę rejestracyjną nawet bez konieczności osobistego kontaktu z urzędnikiem.

Przedstawiciele Związku deklarują, że w pełni popierają ideę ograniczenie osobistych wizyt obywateli w urzędach, jednak zupełny brak możliwości rejestracji może prowadzić do poważnych konsekwencji gospodarczych dla branży motoryzacyjnej, w tym upadłości przedsiębiorstw i utraty tak istotnych dla polskiej gospodarki miejsc pracy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy