Diesel z wodą to nie jest polska specjalność!

We Francji rosną ceny benzyny, a maleją - oleju napędowego. W związku z tym francuscy kierowcy zmieniają swoje przyzwyczajenia.

Cena benzyny 95-oktanowej wzrosła do jednego euro 57 centów za litr, a 98-oktanowej przekroczyła euro sześćdziesiąt centów.

O trzydzieści centów zmalała natomiast cena oleju napędowego. W tym przypadku trzeba jednak uważać na tak zwane tanie stacje benzynowe, gdzie do paliwa dolewana jest woda, która przy niskich temperaturach, jakie od tygodnia panują we Francji, sprawia wiele kłopotów francuskim kierowcom.

Podwyżka cen benzyny to wynik napięć w tych rejonach świata, gdzie produkowana jest ropa naftowa, oraz osłabienia euro.

Po francuskich drogach, a jest ich w sumie milion kilometrów, w tym 11 tysięcy kilometrów autostrad, jeździ 38 milionów samochodów, z tego 31 milionów prywatnych. Francuzi starają się w elastyczny sposób przystosować do warunków klimatycznych, śliskich nawierzchni i śniegu, a przede wszystkim do wysokich cen paliw. Jedni przesiadają się do transportu publicznego, inni organizują się, aby tym samym samochodem do pracy dojeżdżały cztery osoby. "Samochód przestał być marzeniem" - twierdzi psychosocjolog Cathrine Epinasse.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas