Decyzja Porsche jest ostateczna. To będzie ostatni spalinowy samochód
Elektryczne Porsche sprzedają się fenomenalnie, a w najbliższych latach poznamy kolejne bezemisyjne nowości. Rozwój elektrycznej gamy będzie trwał w najlepsze, ale jednego producent z Zuffenhausen nie zrobi nigdy. Stanowisko Niemców jest jasne - Porsche 911 będzie spalinowe tak długo, jak to tylko możliwe. Paliwa syntetyczne odegrają w tym ogromną rolę.
Spis treści:
Do 2035 roku wszyscy europejscy producenci zobowiązali się zakończyć sprzedaż samochodów spalinowych. Oznacza to, że za niespełna 12 lat w salonie na Starym Kontynencie nie kupimy już auta z silnikiem benzynowym czy diesla - nowe auta będą tylko elektryczne.
Elektryfikacja nastąpi w 2035 roku. Niektórzy producenci są już gotowi
Niektórzy producenci mają naprawdę wiele modeli w gamie i już chociażby dziś mogliby pozbyć się z oferty wszystkich spalinówek. Porsche jest natomiast jednym z tych, którym specjalnie się nie śpieszy. Model Taycan cieszy się ogromną popularnością i to musi na razie wystarczyć, bowiem nie widać na razie, żeby coś miało do niego dołączyć.
Porsche 911 Dakar RED58 Special
Porsche 911 Dakar RED58 Special
Porsche się nie śpieszy. Prędzej czy później przejdą na prąd
Bezemisyjny Macan? Producent już o nim wspominał, ale wiele wskazuje na to, że najbliższym czasie go nie zobaczymy. Później przyjdzie pora na elektrycznego Boxtera i Caymana, a także większego Cayenne. Jak podaje Reuters, do 2030 roku producent chce, aby blisko 80 proc. ogólnej sprzedaży stanowiły elektryki.
Elektryczna rewolucja w 911? To będzie ostatni spalinowy samochód
Elektryfikacja prędzej czy później nadejdzie, jednak producent z Zuffenhausen zrobi wszystko, żeby Porsche 911 było ostatnim modelem, który się jej oprze. Jak przyznał sam Karl Dums, człowiek odpowiedzialny za rozwój paliw syntetycznych w Porsche, model 911 z silnikiem spalinowym będzie produkowany tak długo, jak to tylko możliwe.
Zuffenhausen się nie poddaje. Nadzieja inżynierów umrze ostatnia
W rozwój paliw syntetycznych Porsche inwestuje ogromne pieniądze. Powód jest oczywisty - model 911 jest ich wizytówką, oczkiem w głowie i definicją marki z Zuffenhausen. Inżynierowie są przekonani, że po 2035 roku Unia Europejska zezwoli na długą sprzedaż aut napędzanych e-paliwami. Miejmy nadzieję, żeby się nie pomylili.