Czy warto przejść na opony całoroczne? Oto największe wady i zalety
Przed zbliżającym się sezonem zimowym w głowie wielu Polaków może pojawić się dylemat - kupić nowy komplet gum sezonowych czy przejść na całoroczne? Kiedyś opony wielosezonowe były wyśmiewane, jednak dziś cieszą się rosnącą popularnością. Z czego to wynika? Powiedzmy sobie o wadach i zaletach tego rozwiązania.
Jeszcze do niedawna opony wielosezonowe były uważane za wielką pomyłkę. W końcu, jak mówi popularne przysłowie - kiedy coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Słaba opinia opon wielosezonowych brała się również z tego, że ich produkcją zajmowały się głównie chińskie koncerny oponiarskie.
Technologia raczkowała, a połączenie mieszanki letniej i zimowej przez długi czas było dla producentów sporym wyzwaniem. Z czasem jednak tym segmentem zainteresowały się doświadczone firmy. Producenci zobaczyli w oponach całorocznych spory potencjał, a klienci komfort i oszczędności. Czy rzeczywiście opony wielosezonowe są tak dobrym wyborem?
Decydując się na opony całoroczne oszczędzamy nie tylko pieniądze i czas, ale także miejsce. Po założeniu na auto gum wielosezonowych, na długi czas możemy zapomnieć o zakładach wulkanizacyjnych. Nie musimy się martwić długimi kolejkami przed pierwszymi opadami śniegu czy szukaniem miejsca do przechowania drugiego kompletu. Owszem, komplet opon całorocznych będzie kosztował więcej, niż cztery opony letnie czy zimowe, jednak potrzebny jest nam tylko jeden, więc na koniec dnia oszczędzamy również sporo pieniędzy.
Opony sezonowe są bardzo uniwersalne. Jeżdżąc na oponach całorocznych nie musimy się również przejmować aurą panującą za oknem. Nawet jeśli z ciepłego lata szybko przejdziemy na chłodną zimę, droga do pracy kolejnego dnia będzie wyglądać tak samo. Mieszanka przystosuje się do niskiej temperatury i niezależnie od warunków zapewni dobrą przyczepność.
Z oponami jest jak z butami. Kiedy chodzimy cały rok w jednej parze, o wiele szybciej się zużyją, zetrą i popękają. Jeżeli w ciągu roku korzystamy z dwóch kompletów (letni i zimowy), wówczas wystarczą nam na dłużej. Jeden komplet potrafi w efekcie wystarczyć na kilka sezonów (od 4-8), choć ostatecznie wszystko zależy od przebiegów, jakie pokonujemy każdego roku. Żywotność opon sezonowych, które cały rok pracują za dwóch, jest więc adekwatnie krótsza.
Opony wielosezonowe są bardzo uniwersalne, jednak nie oznacza to, że kompletnie bezobsługowe. Ogumienie całoroczne wymaga częstej kontroli - najlepiej fachowca, który sprawdzi jak, zachowuje się bieżnik. Co jakiś czas wielosezonowe opony trzeba rotować, czyli zamieniać stronami - lewe z prawymi lub przód z tyłem - aby bieżnik zużywał się równomiernie.
Opony całoroczne, tudzież wielosezonowe, można polecić tym, którzy często zapominają o umówieniu się do wulkanizatora, nie dysponują przestrzenią do przechowywania drugiego kompletu przez cały rok i nie chcą przejmować się, co będzie jutro
Jednakże, wielosezonowe opony nie sprawdzą się tak dobrze jak dwa osobne komplety, kiedy każdego roku pokonujemy bardzo dużo kilometrów. Dodatkowo, jeśli upalnym latem wspinamy się po górach, a zimą wybieramy się nad morze, nasza mieszanka ma bardzo ciężkie zadanie.