Czy pasażer może pić alkohol w samochodzie? Piątkowy dylemat wielu Polaków

Polskie przepisy nie omawiają kwestii spożywania alkoholu w prywatnym samochodzie przez pasażerów. Milczenie oznacza tu brak zakazu - pasażerowie mogą pić alkohol podczas jazdy. Jednak alkoholowi często towarzyszą głośne rozmowy i nierozważne pomysły. Pasażerowie będący pod wpływem alkoholu po prostu rozpraszają kierowcę, dlatego odradza się spożywanie alkoholu przez pasażerów.

Nietrudno spotkać się z opinią, że policjant może ukarać nietrzeźwych pasażerów. Podstawą prawną, by to uczynić, mają być trzy przepisy:

• zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym;
• nieobyczajny wybryk;
• wywołanie zgorszenia publicznego.

Czy faktycznie te zapisy prawne dają podstawę do wystawienia mandatu pasażerowi spożywającemu alkohol podczas jazdy? Nie. Inaczej jest w przypadku spożywania alkoholu na postoju, np. przy otwartych drzwiach auta. W takim przypadku policjant może pokusić się o wystawienie mandatu za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Jeśli pasażer nie zgodzi się z karą i nie przyjmie mandatu, o jej nałożeniu zdecyduje sąd.

W przypadku dwóch pozostałych wykroczeń mowa o karach za czyny, których dokonuje się w wyniku spożywania alkoholu, a nie o samym jego spożywaniu. Nie można zatem powiedzieć, że policjant, powołując się na kwestię związaną z nieobyczajnym wybrykiem, może wystawić mandat za picie alkoholu w samochodzie przez pasażera.

Czy kierowca, po zakończonej podróży, może spożywać alkohol w zaparkowanym samochodzie, siedząc za kierownicą? Tak, ale pod jednym warunkiem: silnik samochodu musi być wyłączony, a auto nie może znajdować się w ruchu. Nie ma zatem mowy o tym, by np. podczas spożywania alkoholu w samochodzie podczas mroźnych dni uruchomić silnik w celu nagrzania wnętrza samochodu. Prawo jest tutaj jednoznaczne.

Trzeba też pamiętać, że nocne imprezowanie w samochodzie wiąże się z obowiązkiem zachowania ciszy - tak samo jak w przypadku imprez domowych. W polskim prawie nie znajdziemy zapisu regulującego kwestie związane z ciszą nocną (to umowna zasada), ale prawo jasno określa zasady związane z zakłócaniem tzw. miru domowego. Jego naruszenie - w przypadku głośnej libacji w samochodzie - podlega karze grzywny.