Co zrobić, żeby autonomiczne samochody jeździły jak doświadczeni kierowcy?

Autonomiczny prototyp Toyoty
Autonomiczny prototyp ToyotyInformacja prasowa (moto)

Autonomiczne samochody jako zwykli uczestnicy ruchu

Autonomiczny prototyp bazujący na Lexusie LS
Autonomiczny prototyp bazujący na Lexusie LSInformacja prasowa (moto)
W miarę jak zbliżamy się do wdrożenia autonomicznych pojazdów do publicznego użytku, modyfikujemy nasze myślenie o bezpieczeństwie, aby uwzględniać ludzkie zachowania i reakcje. Chodzi o to, by autonomiczne samochody wchodziły w interakcje z korzystającymi z dróg ludźmi w sposób, który nie będzie kłócił się z powszechnym poczuciem tego, jak zazwyczaj zachowują się kierowcy. Uważamy, że dzięki temu nie będą stwarzać potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa. Jak to zmierzyć i porównać ze stylem jazdy prawdziwych kierowców, pozostaje kwestią otwartą.
John Lenneman, szef zespołu naukowego w Toyota CSRC

Jak zbadać intuicyjne zachowania kierowców

Pojazdy autonomiczne muszą między innymi rozróżniać znaki poziome na ulicach
Pojazdy autonomiczne muszą między innymi rozróżniać znaki poziome na ulicachInformacja prasowa (moto)
Rondo, choć w założeniu bezpieczne, sprawia trudności wielu kierowcom i podobnie jest z pojazdami autonomicznymi
Rondo, choć w założeniu bezpieczne, sprawia trudności wielu kierowcom i podobnie jest z pojazdami autonomicznymiInformacja prasowa (moto)
Tego rodzaju badania to dopiero początek. Równie ważne jest ustalenie, w jaki sposób samochody prowadzone przez kierowców mogą bezpiecznie korzystać z dróg razem z pojazdami autonomicznymi. Wyzwania nie ograniczają się do interakcji z samochodami. Kierowcy stają się bardziej ostrożni w pobliżu rowerzystów, motocyklistów i pieszych. Autonomiczne pojazdy muszą nauczyć się tego samego.
Greg McGuire, dyrektor wykonawczy Mcity Ann Arbor

Toyota pracuje nad autonomią wielotorowo

Motorandka z Joanną Zientarską – Citroën ë-C4Polsat News/Interia