Co tydzień sądy skazują jednego Polaka za cofanie licznika
Wkrótce miną równie trzy lata od kiedy cofanie licznika stało się w Polsce przestępstwem, za które trafić można do więzienia nawet na 5 lat. Ile takich spraw toczyło się w tym czasie w polskich sądach i czy ktokolwiek trafił w związku z nimi za kratki?
1 stycznia 2023 roku miną równe trzy lata od nowelizacji Kodeksu karnego penalizującej zjawisko ingerencji we wskazania samochodowego drogomierza. Z początkiem 2020 roku w Kodeksie karnym pojawił się nowy artykuł 306a.
Paragraf 1. mówi że:
Paragraf 2. precyzuje, że takiej samej karze podlega też zleceniodawca takiego przestępstwa.
Ile takich spraw trafiło od 2020 roku do polskich sądów i jakie były najczęściej zapadające wyroki?
Jak poinformowała Interię Milena Domachowska z Ministerstwa Sprawiedliwości, w roku 2020 na podstawie art. 306a kk skazano w pierwszej instancji 16 osób.
- 3 osoby kazano na karę pozbawienia wolności,
- 13 osób skazano na karę grzywny samoistnej.
Wszystkie z orzeczonych w 2020 roku kar pozbawienia wolności podlegały warunkowemu zawieszeniu.
Inaczej było już w roku 2021. W sprawach z art. 306a kk w pierwszej instancji skazano aż 58 osób. Średnio daje to jeden wyrok skazujący w tygodniu.
- 14 osób skazano na karę pozbawienia wolności,
- 3 osoby skazano na karę ograniczenia wolności,
- wobec 41 osób zastosowano karę grzywny samoistnej.
Chociaż mowa o wyrokach sądów pierwszej instancji warto dodać, że tylko w 12 przypadkach dotyczących kary pozbawienia wolności sąd zdecydował się na jej warunkowe zawieszenie. Oznacza to, że dwie osoby trafiły lub - jeśli sprawy skierowane zostały do kolejnej instancji - najprawdopodobniej trafią do zakładów karnych, o ile oczywiście sądy podtrzymają wyroki orzeczone w pierwszej instancji.
Nie dysponujemy danymi na temat liczby spraw toczących się na podstawie art. 306a kk - dodaje.
Grzywna samoistna orzekana jest bez innych kar (np. ograniczenia wolności) i oznacza, że - po jej opłaceniu - postępowanie dobiega końca. Wysokość orzekanej grzywny waha się najczęściej w granicach od 800 do 6000 zł.
"Nie dysponujemy danymi na temat liczby spraw aktualnie toczących się na podstawie art. 306a kk." - dodaje Domachowska.
Przypominamy, że przed sąd trafić można nie tylko w wyniku doniesienia o popełnieniu przestępstwa złożonego przez pokrzywdzonego nabywcę pojazdu. Od 1 stycznia 2020 roku stan drogomierza sprawdzany jest również przy okazji każdej kontroli drogowej.
Wykrycie niezgodności przebiegu pojazdu w trakcie kontroli jest równoznaczne z ujawnieniem okoliczności wskazujących na uzasadnione podejrzenie popełnienia jednego z przestępstw określonych w art. 306a KK.
Dalsze czynności prowadzone są przez policjantów z wydziałów kryminalnych uprawnionych do prowadzenia postępowań karnych. Ich zadaniem jest ustalenie, w jakich okolicznościach doszło do ingerencji we wskazania licznika (czy np. nie jest to wynik usterki technicznej) i - jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa - przekazanie sprawy do prokuratury.