Co się leje?

Czwartek 1 stycznia 2004. Pierwszy dzień paliwowej rewolucji. Nie chrzczone, czystsze, bardziej ekologiczne, ale droższe - takie będzie paliwo.

article cover
INTERIA.PL

Paliwa z biododatkami, monitorowane i kontrolowane. Droższa benzyna i gaz. Wysoka opłata paliwowa, i akcyza niewiadomej na razie wysokości. To jest, proszę Państwa, krajobraz na polskich stacjach benzynowych od dzisiaj. Przynajmniej teoretycznie.

Dwa słowa o rzepaku

Ustawę o biopaliwach prezydent podpisał w połowie listopada. Ustawa zakłada, że rozporządzenie dotyczące zawartości biopaliw rząd wyda w ciągu 14 dni od daty wejścia w życie ustawy, czyli do 14 stycznia 2004 r.

Biokomponenty będzie można wytwarzać z polskich surowców do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej, czyli przez 4 miesiące. Nie będzie, tak jak mówiono wcześniej, 5-letniego okresu przejściowego na wytwarzanie biokomponentów z surowców polskich.

Największe koncerny paliwowe zapowiadają, że w ich sieciach w Polsce specjalnie oznaczone dystrybutory od początku przyszłego roku się nie pojawią. Koncerny nie planują bowiem sprzedaży paliw zawierających ponad 5 proc. biokomponentów.

Problemy były, ale udało się. Sejm uchwalił ustawę o monitorowaniu i kontroli paliw i biopaliw. Obiecał też wydanie aktów wykonawczych do poprzedniej ustawy o takim systemie, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia. Za obrót paliwami ciekłymi nie spełniającymi wymagań jakościowych i za utrudnianie kontroli będzie groziła grzywna albo kara pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze będzie podlegać dokonujący obrotu złym paliwem.

Będzie drożej

Ceny w Europie są znacznie wyższe niż w Polsce. Wniosek? U nas pewnie też podrożeje. Na razie rząd walczy o okres przejściowy dla wprowadzienia akcyzy unijnej, wyższej. Jednak nawet jeśli się nie uda, to w przypadku benzyny bezołowiowej i ropy wyższa akcyza nie musi oznaczać wyższych cen na stacjach, ponieważ obowiązujący w Polsce podatek akcyzowy przekracza obowiązującą minimalną stawkę. Natomiast zdrożeje gaz. W krajach Unii Europejskiej cena LPG kształtuje się na poziomie 0,5 euro (ok. 2,20 zł). Obecna minimalna stawka akcyzy na LPG wynosi 100 euro za 1000 kg. Od 1 stycznia unijne minimum wynosić będzie 125 euro. Oznacza to, że od stycznia gaz podrożeje o kilkanaście procent.

O droższe paliwo zadba tzw. opłata paliwowa. Ustawa nakłada na każdego producenta obowiązek wnoszenia opłaty w wysokości 105 zł od tony paliwa. Zapłacimy my, kierowcy. Producenci podniosą ceny paliwa o ok. 10 groszy na litrze.

Super Express
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas