Chwila nieuwagi i stłuczka. Co robić dalej?
To może zdarzyć się każdemu, nawet najbardziej doświadczonemu kierowcy. Wystarczy chwila nieuwagi i stłuczka na drodze gotowa. Jak zachować się w takiej sytuacji? Czy koniecznie trzeba wezwać policję?
Stłuczka jest potoczną nazwą małej kolizji drogowej. Mamy z nią do czynienia wtedy, kiedy w wyniku zdarzenia doszło do uszkodzenia mienia np. samochodu, a nikt nie odniósł obrażeń.
Co jest przyczyną tego rodzaju kolizji? Można wymienić co najmniej kilka czynników. - Stłuczkom sprzyja na pewno rozkojarzenie zmotoryzowanych, a także chęć szybkiego dotarcia do celu podróży - wskazuje Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl - W efekcie kierowcy łamią przepisy ruchu drogowego np. nie zachowują odpowiedniej odległości między pojazdami lub jadą szybciej niż każą im znaki - wylicza Florkowska. Choć stłuczki są stosunkowo niegroźną przygodą, towarzyszy im spory stres. Z uwagi na to warto przygotować się na taką ewentualność i wiedzieć jak zachować się po wystąpieniu kolizji.
Trójkąt, ale gdzie?
Na początek należy upewnić się czy na pewno uczestniczymy w kolizji, a nie wypadku samochodowym - jeśli nikt nie ucierpiał to faktycznie możemy mówić o kolizji. Jeżeli są ranni - należy się nimi zająć w pierwszej kolejności.
W przypadku stłuczki należy (o ile to możliwe) usunąć pojazdy z jezdni tak, aby umożliwić przejazd innym samochodom. Jeśli nie można usunąć aut z drogi, należy ustawić przed nimi trójkąt ostrzegawczy. Jeśli do stłuczki doszło na autostradzie lub drodze ekspresowej trójkąt musi zostać położony ok 100 metrów od miejsca zdarzenia. Poza terenem niezabudowanym odległość ta wynosi od 30 do 50 metrów. W terenie zabudowanym trójkąt można postawić po prostu przy samochodzie.
To powinieneś mieć w samochodzie
Kiedy samochody są już odpowiednio zabezpieczone można myśleć o właściwej dokumentacji zdarzenia. - Strony kolizji mogą podpisać specjalne oświadczenie sprawcy o zdarzeniu - radzi Małgorzata Słodownik manager działu handlowego Flotis.pl - Warto zawczasu pobrać taki dokument z internetu i trzymać go w schowku samochodowym. Takie oświadczenie pomoże nam sprawnie poradzić sobie z sytuacją i zabezpieczyć interesy zarówno sprawcy jak i poszkodowanego - wyjaśnia Słodownik. W ramach dokumentacji możemy wykonać także zdjęcia miejsca kolizji np. uszkodzonych samochodów.
Uwaga - wzywanie policji nie jest koniecznie, w przypadku kiedy kierowcy potrafią porozumieć się w kwestii tego, kto spowodował stłuczkę. Policję trzeba wezwać kiedy występują wątpliwości co do trzeźwości kierowcy lub co do dokumentów (np. nieważny przegląd).
Holowanie - kto płaci?
Na koniec pozostaje kwestia opuszczenia miejsca zdarzenia w przypadku, kiedy stan samochodu uniemożliwia poruszanie się nim. Nie obędzie się bez pomocy holownika lub usługi w ramach pakietu assistance. Warto mieć w telefonie zapisanych kilka numerów telefonów firm świadczących takie usługi. Jest także szansa na odzyskanie pieniędzy za odholowanie. Ubezpieczyciel sprawcy kolizji powinien wypłacić nam je po okazaniu stosownych faktur.
Oceń swój samochód. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.