Chińczycy znów podrabiają. Zobacz, co skopiowali tym razem!

Producenci z Chin dokonali w ostatnim czasie ogromnego postępu w każdym motoryzacyjnym aspekcie - począwszy od technologicznego zaawansowania pojazdów, na stylistyce kończąc.

Mówiąc wprost: Chińczycy trochę jednak przesadzają
Mówiąc wprost: Chińczycy trochę jednak przesadzająInformacja prasowa (moto)

Mimo tego, niektóre firmy z Kraju Środka wciąż zdają się iść po linii najmniejszego oporu i z uporem maniaka kopiują zagraniczne konstrukcje.

Przedstawiciele Land Rovera zapowiedzieli właśnie, że na ręce chińskich władz złożona zostanie oficjalna skarga w związku z działaniami lokalnego producenta - firmy Landwind.

W zeszłym tygodniu, na międzynarodowym salonie motoryzacyjnym w Guangzhou, Chińczycy zaprezentowali swój najnowszy model o nazwie Landwind X7. Samochód do złudzenia przypomina Range Rovera Evoque...

Trudno mówić, by podobieństwa pomiędzy samochodami wynikały z przypadku. Subtelne różnice w stylizacji obu modeli trudno dostrzec nawet właścicielom modelu Evoque. Chińczycy do tego stopnia zadbali o szczegóły, że skopiowano nawet stosowaną przez Range Rovera czcionkę. By upodobnić auto do pierwowzoru na masce X7 pojawił się - pisany oddzielnie - napis Land Wind...

Produkcja Landwinda X7 rozpocząć ma się jeszcze w tym miesiącu - samochód oferowany będzie chińskim klientom w cenie 134 992 juanów, czyli około 17 665 euro.

Brytyjczycy nie ukrywają, że zrobią wszystko, co w ich mocy, by zmusić Landwinda do zaprzestania produkcji. Na tej samej wystawie w Guangzhou Range Rover zaprezentował bowiem pierwszy egzemplarz modelu Evoque, który został wyprodukowany w Chinach przez Chery Automobile, który wraz z Range Roverem utworzyły joint venture. Problem w tym, że samochód jest przeszło trzykrotnie droższy niż Landwind X7.

Zobacz, jakie inne pojazdy skopiowali Chińczycy:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas