Chevrolet Corvette 001 za 3 mln dolarów!

Trzy miliony dolarów. Za taką kwotę wylicytowano w ubiegły weekend pierwszy egzemplarz Chevroleta Corvette Stingray z roku modelowego 2020. Co ciekawe, nowy nabywca będzie musiał poczekać na swój samochód kilka tygodni - auto nie zostało jeszcze wyprodukowane!

Chevrolet Corvette Stingray
Chevrolet Corvette StingrayGetty Images

W sobotę, 18 stycznia, dom aukcyjny Barrett-Jackson zorganizował w Scottsdale (Arizona) 49. już aukcję pojazdów kolekcjonerskich. Impreza miała na celu zebranie środków na funkcjonowanie fundacji charytatywnej mającej na celu poprawę poziomu edukacji dzieci w Detroit.

Gwiazdką licytacji okazał się nowy Chevrolet Corvette Stingray z numerem VIN: 001. Co ciekawe, General Motors reprezentowane przez samą prezes koncernu - Mary Barra, która osobiście brała udział w licytacji - nie przywiozło do Scottsdale licytowanego pojazdu. Produkcja tego modelu nie została jeszcze uruchomiona. Corvette C8 w wersji Stingray reprezentował więc model "poglądowy". W rzeczywistości kolekcjonerzy licytowali więc sam numer VIN nie będąc do końca pewni końcowej specyfikacji pojazdu.

Ostatecznie prawo do wozu z numerem 001 wylicytował Rick Hendric - znany kolekcjoner i właściciel jednego z zespołów rywalizujących w zawodach serii NASCAR.

Cena wywoławcza startowała z pułapu 200 tys. dolarów, ale w czasie licytacji szybko przekroczyła 1 mln. Ostatecznie Hendric zobowiązał się zapłacić za auto kwotę - bagatela - 3 mln dolarów!

Przebieg licytacji nie był raczej zaskoczeniem. Sam Hendric od początku typowany był na nabywcę. Amerykanin ma bowiem zauważalną słabość do inwestowania w pojazdy z pierwszej serii produkcyjnej. W jego kolekcji znajdziemy m.in.: pierwszego Ford GT Heritage Edition (rocznik 2019, cena 2,5 mln dolarów), pierwszego Chevrolet Camaro ZL1 1LE (rocznik 2018), czy pierwszą Acura NSX. Hendric od lat słynie również ze swojego zamiłowania do Corvette. Posiada też m.in.: pierwszą Corvette C7 Stingray, pierwszą Corvette C7 Z06 i pierwszy egzemplarz Corvette C7 ZR1.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas