Chciał podyskutować o przepisach. Stracił prawo jazdy

Ponad 80 proc. kierowców deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu zdarza im się obserwować agresywne zachowania na drogach, a ponad 30 proc. przyznaje, że im samym zdarzają się takie reakcje. Tymczasem policja przestrzega - chęć samodzielnego uświadamiania i karania innych kierowców może skończyć się poważnymi konsekwencjami.

Chciał podyskutować o przepisach. Stracił prawo jazdy
Chciał podyskutować o przepisach. Stracił prawo jazdyPolicja

Niedawno mógł się o tym przekonać pewien 35-letni mieszkaniec Zabrza, który chcąc samodzielnie zadbać o "porządek" na drodze, zatrzymał się na lewym pasie chorzowskiej Trasy Średnicowej. Jego niebezpieczne zachowanie niemal doprowadziło do kolizji dwóch pojazdów. Całą sytuację nagrała kamera zamontowana w nieoznakowanym pojeździe policyjnej drogówki.

Mężczyzna swoim zachowaniem zmusił do zatrzymania się jadącego za nim kierowcy Audi i do gwałtownej zmiany pasa ruchu przez kierowcę Skody. Na szczęście policjantom będącym świadkami zdarzenia udało się szybko zapobiec dalszej eskalacji konfliktu. Nieodpowiedzialnego kierowcę poprosili o zjazd w bezpiecznie miejsce, gdzie następnie przeprowadzili kontrolę drogową.

Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, mężczyzna stracił prawo jazdy. Jednocześnie funkcjonariusze skierowali sprawę do sądu. Niewykluczone, że niedoszły "nauczyciel drogowy" otrzyma zakaz prowadzenia pojazdów i będzie zmuszony do zapłaty wysokiej grzywny.

Agresja to wciąż duży problem na polskich drogach

Niestety agresja drogowa to wciąż spory problem dotykający polskich kierowców. Tylko w ubiegłym roku na policyjne skrzynki "stop agresji drogowej" wpłynęło w sumie 29 615 zgłoszeń dotyczących agresywnych i niebezpiecznych zachowań. To więcej niż w roku 2022, gdy policjantom zgłoszono ponad 28 tys. takich zdarzeń. Jednocześnie jak pokazują badania przeprowadzone w 2019 roku na zlecenie Instytutu Transportu Samochodowego - ponad 80 proc. kierowców deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu zdarza im się obserwować agresywne zachowania na drogach. Zalicza się do nich m.in. zajeżdżanie drogi, nadużywanie klaksonu, krzyki, obelgi czy wyjście z samochodu i próba zastraszania. Co więcej - ponad 30 proc. przebadanych osób przyznaje się, że im samym także zdarzają się takie reakcje.

Agresja to wciąż duży problem na polskich drogach / fot. Sierakowski - De Voecht - JacquemartEast News

Eksperci zauważają, że na eskalacje agresywnych zachowań wpływ mają stres oraz wieczna presja czasu. Nerwom sprzyja także coraz większe zakorkowanie ulic w polskich miastach. Policjanci apelują, by widząc kierowcę, który jest agresywny na drodze, nie wchodzić z nim w dyskusje. Ustępujmy pierwszeństwa uprzywilejowanym, studźmy negatywne emocje uśmiechem, żartem i przyjacielskim gestem, a inni kierowcy prędzej czy później odwdzięczą się nam tym samym.

Pierwszeństwo na przejeździe dla rowerówPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas