Chcesz jeździć nowym autem? Nie musisz go kupować!

​Rynek długoterminowego wynajmu samochodów w I półroczu wzrósł o 12,4 proc. Już co piąty samochód firmowy jest wynajmowany. Klientami firm z branży coraz częściej są małe przedsiębiorstwa, które potrzebują jednego lub kilku aut. Ofertą interesują się także klienci indywidualni. I w tym kierunku - w opinii przedstawicieli branży - będzie rozwijać się rynek.

Samochód niekoniecznie trzeba kupować
Samochód niekoniecznie trzeba kupowaćInformacja prasowa (moto)

- Coraz więcej małych klientów jest zainteresowanych wynajmem długoterminowym aut. Są nawet tacy, którzy mają jeden samochód. To jest taki produkt, który zaczyna wchodzić w segment klientów indywidualnych, podobnie jak w innych krajach. We Francji czy w Niemczech już się nie mówi, że samochód kosztuje 20 tys. euro, ale 300 euro miesięcznie - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Frederic Lustig, prezes zarządu spółki Carefleet.

Jak podkreśla, będzie to jeden z kierunków rozwoju polskiego rynku wynajmu długoterminowego. A ten - według ostatnich danych - wciąż dynamicznie rośnie. Z raportu Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów wynika, że rynek CFM (Car Fleet Management, wynajmu długoterminowego) w II kwartale br. zwiększył się o 12,4 proc. w ujęciu rocznym. Pod koniec czerwca przedsiębiorstwa należące do PZWLP (stanowiące 80 proc. rynku) miały łącznie 134 635 aut, co oznacza, że ich flota w ciągu roku zwiększyła się o prawie 15 tys. pojazdów.

- Jest to dość znaczny progres - przekonuje Frederic Lustig. - Można dzisiaj powiedzieć, że co piąty samochód firmowy jest już wynajmowany. Jeżeli bierzemy pod uwagę wszystkie auta, które mają finansowanie, to już co trzeci pojazd korzysta z wynajmu, czyli branża bardzo ładnie się rozwija.

Rozwój rynku determinowany jest przez zmieniające się potrzeby klientów. Firmy zwracają uwagę nie tylko na koszty wynajmu, lecz także towarzyszące mu usług.

- Klienci nie chcą tracić czasu, szukają wygody, komfortu i sprawnej obsługi. Firmy korzystające z wynajmu długoterminowego aut chcą mieć numer telefonu, pod który mogą zadzwonić w razie problemów z samochodem, nie chcą martwić się sprzedażą pojazdu po okresie jego użytkowania, nie chcą rozliczać serwisów, napraw z zakładem ubezpieczeniowym. Wolą mieć jednego partnera, który tym wszystkim się zajmie - twierdzi Frederick Lustig.

Klienci potrzebują także informacji o tym, jak ich flota jest wykorzystywana przez pracowników. Dlatego coraz więcej firm CFM instaluje w autach GPS-y, które monitorują na bieżąco przebieg, trasę i zużycie paliwa.

Na koniec I półrocza baza Carefleet liczyła ponad 12,1 tys. samochodów. Z tego ponad 10,3 tys. znajdowało się w usłudze pełnego wynajmu długoterminowego, a reszta - w usłudze wyłącznego zarządzania flotą.

Newseria Biznes
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas