Ceny paliw po wyborach. Co się stało na stacjach?

Kierowcy obawiają się jechać dziś na stacje benzynowe w strachu, że do tej pory ceny były sztucznie zaniżane przed wyborami. Od dziś zapowiadano spore podwyżki na stacjach paliwowych, jednak to, co możemy zaobserwować na pylonach może być sporym zaskoczeniem. Jak wyglądają ceny paliw na dzisiaj, a jak sytuację oceniają eksperci paliwowi? Sprawdzamy sytuację na stacjach benzynowych.

Ceny na stacjach paliw po wyborach bez drastycznych wzrostów, jednak zmiana jest zauważalna
Ceny na stacjach paliw po wyborach bez drastycznych wzrostów, jednak zmiana jest zauważalnainteriaINTERIA.PL

Kierowcy boją się podwyżek na stacjach

Duże zawirowania na stacjach paliw miały miejsce w ostatnich tygodniach: wyłączone dystrybutory, braki paliwa, dostawy dowożone przez wojskowe transporty, wyjątkowo niska w stosunku do cen europejskich cena sprawiały, że wielu kierowców obawiało się tego, co wydarzy się po 15 października, łącząc tę sytuację z wyborami parlamentarnymi.

Jest taniej nawet o 2 zł niż w ubiegłym roku

Warto przypomnieć, że w analogicznym okresie ubiegłego roku paliwo na stacjach osiągnęło rekordowe ceny - nawet ponad 8 zł za litr oleju napędowego. Według analityków z BM Reflex średnia cena wyliczona na 13 października 2022 roku wynosiła 8,08 zł, a dziś jest to 6,08 zł.

Polityka cenowa to element kampanii?

Wielu ekspertów wskazywało na duże ryzyko gwałtownego wzrostu cen paliwa po wyborach, zarzucając upolitycznienie wątku paliwowego, ze względu na fakt, że Orlen będący spółką państwową jest odpowiedzialny za około 65% polskiego rynku paliw. Zarzuty dotyczyły kreowania zaniżonej polityki cenowej na stacjach jako elementu kampanii wyborczej.

Na taką sytuację wskazywały również ceny u naszych europejskich sąsiadów - w Czechach, Słowacji czy Niemczech, gdzie cena paliwa - zarówno benzyny jak i oleju napędowego oscylowała w okolicy 8 zł za litr. W tym samym czasie paliwa na stacjach w Polsce kosztowały około 6 za litr benzyny i oleju napędowego.

Jakie są ceny paliwa po wyborach?

Mimo obaw zarówno kierowców jak i ekspertów wielka katastrofa na stacjach się nie wydarzyła. Ceny paliwa 16 października pozostały na podobnym pułapie, pomimo prognoz wieszczących podwyżki na poziomie nawet 10%.

Według prognoz portalu e-petrol.pl w tym tygodniu litr benzyny 95 ma kosztować od 5,99 do 6,15 zł za litr, olej napędowy od 6,09 do 6,22 zł za litr, a cena gazu LPG ma utrzymać się na poziomie 3,03-3,13 zł za litr. Paliwa Premium mają być odpowiednio o 65 groszy na litrze droższe od paliw podstawowych.

To oznacza, że mimo ubiegłotygodniowej korekty i nieznacznego wzrostu średnich cen (o około 6 groszy na litrze za olej napędowy i około 2-3 groszy na litrze benzyny), cena paliw nie poszybuje znacząco w górę, o czym zapewnia też prezes spółki Orlen - Daniel Obajtek:

W Orlenie na politykę cenową patrzymy długoterminowo. Stabilizacja cen opłaca się zarówno Orlenowi, bo zapewnia stabilną sprzedaż, a także korzystnie wpływa na gospodarkę i sytuację klientów. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku, pragnę poinformować, że w najbliższych tygodniach nie przewidujemy wzrostu cen na stacjach paliw
Daniel Obajtek, prezes Orlen SA
Ceny paliw na stacji MOL pod WrocłąwieminteriaINTERIA.PL

Eksperci nie mają złudzeń

Eksperci paliwowi nie pozostawiają jednak złudzeń i przewidują, że prędzej czy później ceny paliw powędrują w górę. Zapewnienia są teraz jednak nieco bardziej stonowane, bowiem mówią o miarowym, powolnym wzroście cen, a nie gwałtownym skoku, którym mógłby spowodować negatywną reakcję klientów.

Wciąż nie wiadomo, jaki wpływ na wahania cen ropy, a ostatecznie też cen na stacjach paliw będzie miał konflikt na Bliskim Wschodzie, ale według wielu analityków, nie pozostanie to bez wpływu na ceny na stacjach.

Ceny na stacjach na razie stabilne

Póki co według doniesień i przewidywań portalu e-petrol.pl możemy spać spokojnie, a przedwyborcza panika na stacjach nie była do końca uzasadniona. W najbliższych dniach paliwo nie powinno znacząco podrożeć. Według ekspertów o tym, co będzie dalej, może zadecydować między innymi wynik wyborów parlamentarnych.

Po wizycie na lokalnych stacjach okazuje się, że ceny na pylonie rzeczywiście nie wzrosły drastycznie, ale mimo wszystko zmiana jest zauważalna i nie do końca pokrywa się z przewidywaniami e-petrol.pl. Na przykład zarówno benzyna Pb95 jak i olej napędowy na lokalnych podwrocławskich stacjach kosztuje 6,29 zł, a gaz LPG osiąga górny pułap szacunków portalu e-petrol - 3,13 zł za litr.

Chciał skręcić w lewo. Wjechał wprost pod ciężarówkęKPP Radzyń PodlaskiPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas