Celowo uszkodziła dziesięć samochodów. Tak działają narkotyki
Na parkingu jednego z centrów handlowych w Kalifornii kobieta postanowiła użyć swojego auta jako tarana i zniszczyć zaparkowane samochody. Jak się okazało jej irracjonalne zachowanie spowodowane było narkotykami.
Wielu kierowcom zdarzyło się kiedyś "zaliczyć" obcierkę czy stłuczkę. Wąskie parkingi z pewnością nie pomagają w umiejętnym manewrowaniu samochodem i w efekcie nawet najlepsi kierowcy mogą sprawić, że na karoserii pojawi się rysa. Trzeba jednak przyznać, że to, co zrobiła kierująca Nissanem kobieta, jest dość niecodziennym zjawiskiem.
Do zdarzenie doszło pod jednym z centrów handlowych w hrabstwie Orange (Kalifornia, Obszar Metropolitalny Los Angeles). 33-letnia kobieta zaczęła uderzać swoim autem w zaparkowane samochody.
Po każdym uderzeniu cofała, by nabrać rozpędu, a następnie ponownie przeprowadzała "atak" w kierunku jednego z aut. W rozmowie z mediami jeden ze świadków wspominał, że znajdował się w budynku, kiedy zauważył przez okno, że kierująca Nissanem uderza w jego auto.
Kobieta była wrogo nastawiona do ludzi znajdujących się w pobliżu. Gdy w stronę auta podbiegł jeden ze świadków, kierująca ruszyła w jego kierunku. Na szczęście, mężczyzna zdołał uciec i skończyło się na stratach materialnych - z doniesień medialnych wynika, że kobieta uszkodziła dziesięć samochodów.
Po zniszczeniu aut, kierująca Nissanem odjechała z parkingu, a w pościg ruszyli policjanci. Kobietę udało się ująć, gdy zatrzymała się na poboczu autostrady, w miejscu, gdzie prowadzone były roboty drogowe.
Jak się okazało, kobieta znajdowała się pod wpływem narkotyków. Trafiła do aresztu, a za swoje czyny odpowie przed sądem.
***