Był pijany, jechał autem na kradzionych tablicach
Policjanci zatrzymali 55-letniego kierowcę, który jechał volkswagenem, mając w organizmie blisko trzy promile alkoholu i spowodował kolizję. Ponadto mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, jego auto nie było zarejestrowane i miało kradzione tablice.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Policjanci ze śląskiego Gubina otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło w centrum miasta.
Na miejscu ustalili, że kierowca osobowego volkswagena, bez wyraźnej przyczyny zjechał na przeciwległy pas jezdni i uderzył lusterkiem w lusterko pojazdu jadącego z naprzeciwka. Kierujący volkswagenem zatrzymał się dopiero kilka ulic dalej. Gdy wyszedł z samochodu podał poszkodowanemu niemiecki dowód rejestracyjny, a następnie... oddalił się z tego miejsca.
Gdy przyjechali policjanci, poszkodowany opisał całe zdarzenie, a także poinformował, że wyraźnie czuł od sprawcy alkohol.
Policjanci już po krótkiej chwili zatrzymali sprawcę. Rzeczywiście był nietrzeźwy, miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie, ponadto nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że samochód, którym kierował został wyrejestrowany w Niemczech, a w Polsce nigdy nie został zarejestrowany, zaś tablice rejestracyjne, które były zamontowane w volkswagenie pochodziły z innego samochodu, z którego zostały dzień wcześniej skradzione.
Zatrzymany 55-letni mieszkaniec Gubina odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień do kierowania, spowodowanie kolizji drogowej i kradzież tablic rejestracyjnych.