By ukraść Kię albo Hyundaia, wystarczy instrukcja z TikToka. Będzie afera

W Stanach na potęgę giną Kie i Hyundaie. Dzięki instrukcjom z sieci może je ukraść właściwie każdy. Powód: brak immobilisera.

Na platformie TikTok pojawił się "challenge" polegający na kradzieży samochodu marki Kia lub Hyundai. Od lipca "Kia Challenge" robi zawrotną karierę na różnych platformach internetowych, a co za tym idzie, lawinowo rośnie liczba kradzieży aut tych marek na terenie USA.

Jak podaje lokalna policja, w St. Petersburgu na Florydzie, kradzieże związane z tym wyzwaniem stanowią 1/3 wszystkich kradzieży samochodów. Jeszcze gorzej jest w Chicago, gdzie stanowią one 77 proc. wszystkich kradzieży aut.

W sądzie federalnym stanu Kalifornia został już złożony pozew zbiorowy, w którym niezadowoleni klienci udowadniają braki w wyposażeniu samochodu. Chodzi dokładnie o Kie wyprodukowane w latach 2011-2021 oraz Hyundaie z lat 2015-2021, ze standardowym dostępem, za pomocą kluczyka. Problem nie dotyczy aut z systemem bezkluczykowym.

Niezadowoleni właściciele samochodów twierdzą, że koreańskie marki celowo wypuszczały na rynek pojazdy  bez immobilizera, aby w ten sposób obniżyć koszty produkcji. Amerykańskie media donoszą, że Kia i Hyundai odmówiły komentarza, ale zapewniły, że immobilizery są standardowym wyposażeniem ich aut od 1 listopada 2021 roku.

W pozwie zawarto jeszcze informację, że każda próba kradzieży samochodu wiąże się ze znacznymi zniszczeniami, których naprawa kosztuje właściciela ok. 10 tys. dolarów, a czasem uszkodzenia są tak duże, że naprawa staje nieopłacalna. Ponadto jedna z poszkodowanych osób z powodu kradzieży nie stawiła się w pracy, przez co została zwolniona.

Hyundai zadeklarował, że rozpocznie sprzedaż na terenie USA "zestawów bezpieczeństwa", które mają zapobiec podobnym zdarzeniom oraz podejmie współpracę z policją, aby dostarczać kierowcom blokady kierownicy.

***