Bugatti EB112 na sprzedaż! To jedyny sedan od Bugatti
Oprac.: Maciej Flis-Flisiński
Bugatti EB112 to jedyny w historii francuskiej marki sedan. Jeden z trzech wyprodukowanych egzemplarzy właśnie trafił na sprzedaż.
Wskrzeszona przez Włochów w 1987 roku francuska marka, od początku swojego nowego startu borykała się z problemami. Nie dziwi fakt, że 11 lat później została przejęta przez Volkswagena. W tym krótkim okresie powstały zaledwie trzy modele. Jedynie EB110, protoplasta późniejszych konstrukcji, doczekał się produkcji.
Pozostałe dwa - do tej pory świeżo wyglądający koncept ID 90, oraz pokracznie wyglądający sedan o oznaczeniu EB112 - nie zostały wprowadzone do oferty. W przypadku tego pierwszego aż chce się powiedzieć "szkoda", jednak mówiąc o "stodwunastce" na usta automatycznie ciśnie się "na szczęście!". Co ciekawego, powstały aż trzy egzemplarze tego pojazdu. Jeden z nich trafił właśnie na aukcje.
EB112 wygląda, delikatnie ujmując, osobliwie. Patrząc na nadwozie, na myśl przychodzi pierwsza odsłona Panamery. Jednak design Porsche można jeszcze przeboleć - Bugatti prezentuje się po prostu tragicznie. Ociężała sylwetka pseudo-sportowego sedana jest pozbawiona jakichkolwiek przyjemnych dla oka akcentów. Karoseria prezentuje się po prostu mdło.
We wnętrzu jest równie ciężko. Deska rozdzielacza, wyciągnięta jakby z autobusu kierownica oraz środkowa konsola przytłaczają. Przykuwającym spojrzenie są jednak metaliczne elementy dekoracyjne ze wzorem rybiej łuski. Podobne zastosowano zresztą później w modelu Veyron.
Osiągi są jednak imponujące. Samochód napędza wolnossący silnik V12 o mocy 456 KM. Sprzężony jest on z pięciobiegową skrzynią manualną. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła. Wszystkie te elementy przekładają się na sprint do "setki" w 4,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 300 km/h.
Bugatti EB112
Jest to jeden z trzech pojazdów jakie wyprodukowano. Co ciekawe, dwa z nich zostały ukończone dopiero po bankructwie firmy, dzięki pochodzącemu z Monaco biznesmenowi Gildo Pallanca Pastorowi. Właśnie pojazd z jego kolekcji trafił na aukcję. Pojazd ma aktualnie 3900 km przebiegu. Organizator aukcji nie podaje ceny - patrząc jednak na unikatowość egzemplarza nie będą to drobniaki.
***