Reklama

Kryzys półprzewodnikowy i mnożące się problemy dotyczące innych komponentów, mają bezpośredni wpływ na to, co zobaczyć można w salonach i nie tylko. Samochody używane potrafią być droższe od tych z punktów dealerskich - wszystko przez długi czas oczekiwania.

Z drugiej strony są również mniej "racjonalne" czynniki powodujące wzrost cen. Najczęściej chodzi tu o sentyment i emocje, które wiążą się z niektórymi samochodami, o których marzyło się będąc dzieckiem. Wisienkę na torcie stanowią auta, które są dostępne jedynie dla najbogatszych. Poniżej lista pięciu najdroższych samochodów kiedykolwiek wylicytowanych na aukcjach.

5. miejsce - Ferrari 290 MM

Auto powstało w 1956 roku. Wyczynowe Ferrari zostało wyposażone w silnik V12 o pojemności 3,5 litra, rozwijający moc 320 KM. Prędkość maksymalna wynosi 280 km/h. Stworzony został, by konkurować w wyścigu długodystansowym Mille Miglia, którego nazwa po przetłumaczeniu oznacza po prostu tysiąc mil. Właśnie stąd skrót MM w nazwie auta. Jeden pojazd spełnił zadanie powierzone przez Enzo Ferrariego. Prowadzony przez Eugenio Castellottiego, wygrał zawody dominując w całej stawce. Ciekawostką jest również to, że na czwartym miejscu uplasowało się jeszcze jedno 290 MM. Za kierownicą samochodu zasiadł wtedy legendarny Juan Manuel Fangio, wielokrotny mistrz Formuły 1. Właśnie ten drugi egzemplarz został wylicytowany 10 grudnia 2015 roku, za sumę przekraczającą 28 mln dolarów. W przeliczeniu na złotówki daje to prawie 117 mln.

4. miejsce - Mercedes-Benz W196

Srebrna strzała pochodząca z 1954 roku, to jedna z konstrukcji, które na stałe zapisały się w historii motorsportu, zwłaszcza wersja z streamlinowym nadwoziem typu Monza. Jest ona protoplastą wszystkich późniejszych wyścigowych konstrukcji Mercedesa. Samochód wyposażony został w rzędowy, ośmiocylindrowy silnik o pojemności 2,5 litra o mocy 257 KM. Pozwoliło to na zwycięstwo w 9 z 12 wyścigów, których pojazd brał udział. W tym przypadku również najdroższym sprzedanym egzemplarzem okazał się być ten kierowany przez Juana Manuela Fangio. Ale nie to jest głównym powodem rekordowej ceny - samochód jest jedynym egzemplarzem, będącym w prywatnych rękach. Reszta należy do samego producenta lub jest rozsiana po muzeach na całym świecie. Samochód na aukcji Bonhams 12 lipca 2012 roku został sprzedany za 29,6 mln dolarów, co jest ekwiwalentem ponad 123 mln złotych.

3. miejsce - Ferrari 335 S

Na najniższym miejscu na podium uplasowało się Ferrari 335 S. Napędzane jest silnikiem V12 o pojemności 3 litrów, rozwijającym 390 KM, a prędkość maksymalna bolidu wynosi 300 km/h. Za kształt karoserii odpowiada zakład Carrozzeria Scaglietti. 335 S było odpowiedzią producenta z Maranello na Maserati 450S, które było w owym czasie największym jego konkurentem. Model o oznaczeniu 0674 został sprzedany na aukcji zorganizowanej przez Artcurial 15 lutego 2016 roku. Osiągnął on cenę 35,7 mln dolarów, czyli ok 149 mln złotych.

2. miejsce - Ferrari 250 GTO Berlinetta

Pochodzący z 1962 roku model, jest chyba najbardziej rozpoznawalnym dla wszystkich fanów Ferrari. Nadwozie, za które odpowiada Giotto Bizzarrini oraz późniejszy projektant Mauro Forghieri, nie sposób pomylić z żadnym innym. Całość skrywa silnik V12 o pojemności trzech litrów. Jednostka rozwija 300 KM oraz 294 Nm. Wszystko to pomogło zdobyć szereg zwycięstw w Grupie 3 GT, gdzie samochód konkurował z innymi równie szlachetnymi konstrukcjami takimi jak Jaguar E-Type czy Shelby Cobra. Na aukcji Bonhams w sierpniu 2014 roku samochód o numerze seryjnym 3851GT został sprzedany za 38,1 mln dolarów, co przekłada się na prawie 159 mln złotych.

1. miejsce - Ferrari 250 GTO Scaglietti

Na szczycie zestawienia znalazło się pochodzące z 1962 roku Ferrari 250 GTO z nadwoziem wykonanym przez Carosserria Scaglietti, które jest jedyną różnicą pomiędzy egzemplarzami "zwykłego" 250 GTO. Samochód jest trzecim z 36 wyprodukowanych w ogóle pojazdów tej serii. Na aukcji RM Sotheby’s 26 sierpnia 2018 roku egzemplarz ten został wylicytowany za 48,4 mln dolarów (ponad 201 mln złotych), czyniąc go najdroższym samochodem w historii.