Brawurowe odzyskanie kradzionych ciężarówek

Policjanci z województwa lubuskiego odzyskali trzy ciągniki siodłowe wraz naczepami, w tym jedną z załadunkiem. Łączna wartość odzyskanego mienia szacowana jest na blisko 800 tys. złotych.

Wszystko rozegrało się w sobotę (7 marca) w godzinach wieczornych w miejscowości Marcinowice. Słubiccy policjanci zostali powiadomieni, że mogło dojść do kradzieży zestawów ciężarowych.Według posiadanych przez pokrzywdzonego w tej sprawie informacji dwa takie pojazdy ciężarowe, które powinny być zaparkowane na terenie Niemiec, z tego miejsca zniknęły.

Informacja niezwłocznie została wykorzystana przez polskie służby i przekazana dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim. Dzięki nadajnikom GPS właściciel znał lokalizację samochodów. Próbę zatrzymania ciężarówek podjęli dzielnicowi, policjanci ruchu drogowego i kryminalni, którzy zorganizowali posterunki blokadowe na trasie możliwej drogi ucieczki.

Gdy do posterunku zbliżyły się podane wcześniej samochody, funkcjonariusze rozwinęli kolczatkę, uniemożliwiając im tym samym dalszą jazdę. Wszystko rozegrało się jak w filmie akcji. Po chwili kierowcy ciężarówek zostali obezwładnieni i zatrzymani przez mundurowych.

Reklama

Jak się okazało, nie były to jedyne skradzione pojazdy. W wyniku współpracy z pokrzywdzonym, policjanci dotarli do trzeciej ciężarówki, którą kierujący porzucił na stacji paliw.

Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki, którzy wykonali oględziny miejsc zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Pojazdy pochodzące z kradzieży zostały zabezpieczone do dalszych czynności procesowych, natomiast 32- i 60-latek zostali zatrzymani do wyjaśnienia.

Poza odzyskaniem pojazdów, policjanci zabezpieczyli także towar znajdujący się w jednej z naczep. Szacunkowa łączna wartości odzyskanego mienia wynosi blisko 800 tys. złotych.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanym zarzutów kradzieży z włamaniem ciągników siodłowych wraz naczepą. Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim po przesłuchaniu i analizie akt sprawy złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec mężczyzn tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy