BMW i toyoty do naprawy!

Po raz kolejny potwierdza się, ze przy obecnym stopniu komplikacji konstrukcji samochodów nie ma pojazdów bezawaryjnych. Tym razem padło na firmy utożsamiane z wysoką jakością swoich produktów - BMW i Toyotę.

Z powodu możliwości wystąpienia usterki w pracy amortyzatorów firma z Bawarii wezwie do serwisów na całym świecie około 46 tys. egzemplarzy samochodów serii 5, 6 oraz 7.

Akcja może kosztować monachijski koncern około 16 mln euro. Wezwaniem objęte są pojazdy wyprodukowane od 9 stycznia do 18 kwietnia bieżącego roku.

Natomiast Toyota poinformowała o konieczności naprawy 418.579 samochodów na całym świecie (w tym 268.570 w Japonii), w których stwierdzono wadę silnika.

Wada - wyciek oleju, grożący unieruchomieniem jednostki napędowej - dotyczy dwunastu modeli, m.in. corolla i vitz (czyli europejski yaris), a także hybrydowego priusa - poinformowała Toyota w zawiadomieniu przekazanym Ministerstwu Transportu Japonii. Chodzi o samochody wyprodukowane w 2001 roku; naprawy zostaną przeprowadzone bezpłatnie.

Reklama

Oceń swoje BMW.

Oceń swoją Toyotę.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: naprawy | BMW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy