Blackout w Czechach sparaliżował przemysł. Skoda bez kilkuset samochodów
Pod koniec ubiegłego tygodnia naszych południowo-zachodnich sąsiadów dotknęła masowa awaria zasilania, która przyniosła ogromne straty w wielu sektorach produkcyjnych. W przypadku branży motoryzacyjnej szacuje się, że koszty sięgnęły setek tysięcy koron. Przerwy w dostawach prądu nie ominęły również zakładów motoryzacyjnych, w tym największego czeskiego producenta samochodów – Skody.

W skrócie
- Poważna awaria zasilania w Czechach spowodowała ogromne straty w sektorze motoryzacyjnym i innych gałęziach przemysłu.
- Przerwy w dostawach prądu dotknęły głównych producentów samochodów, w tym zakłady Skody oraz Toyoty, co prowadziło do przestojów i opóźnień w produkcji.
- Operator systemu przesyłowego wskazał na zerwany przewód fazowy jako przyczynę awarii, jednak szczegóły uszkodzenia pozostają nieustalone.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W piątkowe południe na terenie Czech doszło do poważnej, niemal dwugodzinnej przerwy w dostawach energii elektrycznej. Awaria objęła wybrane obszary województw środkowoczeskiego, usteckiego, libereckiego, hradeckiego oraz prawobrzeżnej części Pragi. Zakłócenia w zasilaniu utrudniły codzienne funkcjonowanie gospodarstw domowych, a także wywołały istotne problemy komunikacyjne. W części miast ruch drogowy został sparaliżowany, ucierpiał również transport publiczny, a wiele sygnalizatorów świetlnych przestało działać.
Blackout w Czechach spowodował problemy w wielu sektorach przemysłu
Operator krajowego systemu przesyłowego przekazał, że bezpośrednią przyczyną awarii był zerwany przewód fazowy, odpowiadający za przesył energii elektrycznej z elektrowni do podstacji. Źródło samego uszkodzenia przewodnika pozostaje jednak wciąż nieustalone. Choć dostawy energii elektrycznej zostały wznowione po upływie około dwóch godzin, przerwa w zasilaniu spowodowała poważne zakłócenia w funkcjonowaniu wielu gałęzi czeskiego przemysłu, w tym również w sektorze motoryzacyjnym.
Awaria dotknęła m.in. producentów samochodów
Jak donosi czeski portal garaz.cz, piątkowa awaria zasilania dotknęła również zakłady największego producenta samochodów w Czechach - firmy Skoda. W wyniku przestoju na liniach montażowych w Mladej Boleslavi, Kvasinach oraz Vrchlabi zgodnie z planem nie powstało kilkaset pojazdów. Rzecznik prasowy koncernu, Tomas Kotera, poinformował, że brakujące egzemplarze zostaną uwzględnione w harmonogramie produkcji na kolejne tygodnie, co pozwoli uniknąć konieczności wprowadzania dodatkowych zmian w systemie pracy.
Bezpośrednio po awarii rozpoczęto odpowiednie działania związane z przywróceniem przepływu produkcji. Najbardziej czasochłonne operacje dotyczą spawalni oraz lakierni. W wyniku piątkowej przerwy w dostawie prądu nie wyprodukowano kilkuset samochodów. Strata ta zostanie zrekompensowana w odniesieniu do zdolności produkcyjnej w nadchodzącym okresie
Skutki piątkowej awarii zasilania odczuł również zakład Toyota Motor Manufacturing w Kolinie, gdzie w godzinach popołudniowych produkcja została wstrzymana na ponad cztery godziny.
Rzecznik prasowy firmy odmówił podania szczegółów dotyczących strat, jednocześnie zapewniając, że incydent nie wpłynie na terminowość dostaw pojazdów do klientów. Jak zaznaczył, bezpośrednio po usunięciu awarii zakład istotnie zwiększył tempo pracy podczas popołudniowej zmiany, co pozwoliło na częściowe zniwelowanie opóźnień.
To nie pierwszy taki przypadek. Blackouty coraz większym problemem
Krótkotrwała awaria zasilania, która dotknęła Czechy, stanowi kolejny przykład zakłócenia funkcjonowania państwa w wyniku przerwy w dostawach energii elektrycznej. W kwietniu bieżącego roku podobna awaria pozbawiła prądu setki tysięcy mieszkańców w Europie. Brak zasilania doprowadził wówczas do poważnych utrudnień w ruchu kolejowym i lotniczym, a wyłączone sygnalizatory świetlne w miastach przyczyniły się do powstawania licznych zatorów drogowych.
Przyczyny wspomnianych awarii prądu w Europie wciąż nie są do końca jasne. Jedną z hipotez stawianą niedługo po zdarzeniu był m.in. cyberatak, ale śledczy brali także pod uwagę uszkodzenie linii wysokiego napięcia po pożarze na górze Alaric w południowo-zachodniej Francji.