Bezpiecznie dojechać i wrócić

Na polskich drogach trwa policyjna akcja "Znicz 2006". Więcej policyjnych patroli jest na trasach krajowych, dojazdowych do miast i w okolicach cmentarzy i kościołów.

Jak powiedział Marcin Szyndler z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji w te dni nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby swoich bliskich czuwać będzie ponad 15 tys. funkcjonariuszy.

Policjanci apelują by w miarę możliwości rozłożyć w czasie wyjazdy do rodzin i na groby. Pechowo w tym roku Wszystkich Świętych przypada w środę, a więc dla wielu osób będzie trudno odłożyć powrót z wyjazdów do weekendu. Dlatego policja spodziewa się, że najtłoczniej i równocześnie najniebezpieczniej na drogach będzie pierwszego i drugiego listopada.

Reklama

Ponieważ jednak wiele osób może wracać dopiero piątego listopada wieczorem w tym roku akcja policyjna potrwa aż do niedzieli.

Policjanci zwracają szczególną uwagę na prędkość z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci. Wykorzystywane do kontroli są m.in. policyjne wideorejestratory zarówno w oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozach. W akcji biorą też udział policyjne śmigłowce.

Najwięcej funkcjonariuszy można jednak spotkać w pobliżu cmentarzy i kościołów. W dzień Wszystkich Świętych w okolicach cmentarzy jest zmieniona organizacja ruchu, policjanci kierują więc ruchem i starają się rozładowywać korki.

Ponieważ w ten dzień groby odwiedzać będzie dużo osób, policja apeluje by kierowcy szczególnie uważali na pieszych. Piesi powinni natomiast pamiętać, że szybko zapada zmrok, a w ciemnych ubraniach są słabo widoczni. Warto więc mieć przy sobie latarki lub jakieś elementy odblaskowe.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: niebezpieczeństwo | groby | policja | akcja 'Znicz'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy