Będziemy tankować nowe paliwo. Wątpliwe, czy lepsze...

Posłowie znowelizowali we wtorek ustawę o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Nowe przepisy zakładają podniesienie z 5 do 10 proc. limitu dodatku biokomponentów do benzyny.

Za przyjęciem ustawy zagłosowało 434 posłów. Nikt nie zagłosował przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Teraz ustawa trafi do Senatu.

Zgodnie z nowym prawem do benzyny będzie można dodawać dwa razy więcej biokomponentów niż dotychczas - przede wszystkim bioetanolu - 10 procent zamiast 5. Takie paliwo oznacza się symbolem E10. Natomiast dodatek pewnych konkretnych eterów mógłby sięgać 22 proc.

Nowela wprowadza jednak okres przejściowy. Do końca 2020 r. sprzedawcy będą musieli oferować również benzynę z 5-proc. dodatkiem bioetanolu (E5). Ustawa wprowadza też korzystniejsze sposoby wyliczenia wielkości ograniczenia emisji dzięki m.in. użyciu surowców z UE, odpadków nieżywnościowych, zrębków drzewa itp.

Reklama

Nowe prawo wprowadzać będzie również obowiązek informowania klientów o tym, że paliwo zawiera dodatki metaliczne, które mogą powodować potencjalne zagrożenie dla zdrowia. Chodzi o związki poprawiające działanie silnika. Kiedyś były to organiczne związki ołowiu, dziś stosuje się organiczne związki manganu. Projekt wprowadza więc odpowiednie zmiany do systemu monitorowania i kontroli jakości paliw.

Nowela wdrażać będzie też szereg przepisów dyrektywy 2009/30/WE ws. monitorowania i redukcji emisji gazów cieplarnianych w transporcie, m.in. ustanawia tzw. Narodowy Cel Redukcyjny i wyznacza go dla 2020 r. na poziomie 6 proc. redukcji emisji CO2 z transportu, w stosunku do poziomu z roku 2010.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy