Autopilot Tesli wjechał w radiowóz na sygnałach. Policja publikuje nagranie

Policja z w Północnej Karoliny opublikowała nagranie pokazujące moment najechania Tesli na policyjne auta zaparkowane przy drodze. Śledczy ustalili, że kierowca elektrycznego auta miał włączonego autopilota i nie zwracał uwagi na drogę, bo... oglądał film.

Do zdarzenia z udziałem Tesli S doszło co prawda w sierpniu 2020 roku, ale lokalna policja dopiero teraz opublikowała nagranie z kamery umieszczonej w jednym z radiowozów.

Chodzi o sytuację, kiedy to na 444 mili autostrady międzystanowej 64 nieopodal miejscowości Spring Hope lokalna policja zabezpieczała inne zdarzenie blokując częściowo jeden pasu ruchu. W pewnym momencie widać jak dwaj funkcjonariusze odskakują przed policyjnym Dodge'm Charger'em, na który z kolei najechała rozpędzona Tesla S.

Śledczy ustalili, że kierujący samochodem, który omal nie doprowadził do potrącenia dwóch policjantów, zamiast bacznie obserwować drogę i otoczenie, oglądał w tym czasie film.

To nie pierwszy i jedyny incydent, kiedy Tesla jadąc z włączonym systemem FSD (ang. Full Self-Driving) najechała na pojazdy z włączonym oświetleniem ostrzegawczym. Niemal identyczny przypadek miał miejsce w styczniu 2018 roku na autostradzie międzystanowej I-405 w Culver City - wtedy w wóz strażacki wjechała inna Tesla S a jej kierowca również korzystał z autopilota.

***

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla S | Autopilot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy