Audi Sport TT Cup. Dobry występ Polaków
Jeżdżąca w barwach Interii Gosia Rdest zajęła odpowiednio 18 i 13 miejsce w wyścigach serii Audi Sport TT Cup na torze na niemieckim torze Norisring. A Jan Kisiel dwukrotnie był drugi.
Niemiecki tor Norisring funkcjonuje od 1947 roku i swoją nazwę zawdzięcza XVII-wiecznemu określeniu miasta - Noris. Ostatnie zmiany w konfiguracji nitki to koniec lat 70-tych ubiegłego stulecia. Obecnie obiekt ma długość 2300 metrów, a kierowcy jeżdżą po nim w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
W sobotę pierwszy wyścig odbywał się w deszczu. Gosia ze względu na słabą znajomość obiektu i brak stref ochronnych postanowiła pojechać czysto i bez zbędnego ryzyka - dojechała do mety na osiemnastej pozycji. W niedzielę zgodnie z prognozami nad Norymbergą zaświeciło słońce. Gosia dzielnie walczyła przebijając się na coraz to wyższe pozycje. Metę minęła na 13 miejscu.
Gosia Rdest: Jazda na torze bez stref ochronnych w czasie deszczu to spore wyzwanie. Trzeba być ostrożnym i przewidującym. Nie znałam wcześniej Norisringu. Ścigałam się tu pierwszy raz. Jak już jedzie się po tym torze w tempie wyścigowym, nabiera się sporo pokory, a kluczowy jest oczywiście idealny tor jazdy. W sobotnim wyścigu jechałam na oponach, które nieco się zużyły podczas kwalifikacji. Poza tym padał deszcz i wyprzedzanie w tych warunkach było bardzo utrudnione z powodu ograniczonej widoczności. W niedziele pogoda nieco się poprawiła i ścigaliśmy się po suchej nawierzchni. Moja pozycja startowa nie pozwalała na wiele, ale dałam z siebie wszystko. Było sporo wyprzedzań i obron pozycji. Walka trwała do samej mety. Gorąco było nie tylko w aucie, ale także na torze. Wyścig ukończyłam na 13 miejscu. Ogólnie jestem zadowolona z weekendu wyścigowego w Norymberdze. Zdobyłam wiele cennych doświadczeń i mogłam pościągać się po raz pierwszy na torze ulicznym.
Jan Kisiel dwukrotnie był drugi, czym potwierdził swoją znakomitą formę. Polak został wiceliderem serii Audi Sport TT Cup.
Jan Kisiel: Bardzo cieszę się. Dwie lokaty na podium pozwoliły mi awansować w klasyfikacji generalnej pucharu na pozycję wicelidera. Nie ukrywam jednak, że moją ambicją jest pierwsze miejsce i zrobię wszystko, aby znaleźć się na czele serii. Teraz przed nami chwila odpoczynku. Do ścigania wracamy za miesiąc na bardzo ciekawy tor Red Bull Ring. Miniony weekend nastroił nas bardzo pozytywnie i z takim nastawieniem czekamy na kolejny wyścig.