Audi sport quattro S1 w wyścigu w chmurach...

Dokładnie 20 lat temu legendarny niemiecki kierowca rajdowy Walter Röhrl wygrał słynny Pikes Peak International Hill Climb Race.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Jechał 600-konnym audi sport quattro S1, którego prezentujemy na zdjęciu.

"Wyscig w chmury" tak się mówi o Pikes Peak International Hill Climb, który swe początki odnotowuje w roku 1916. Start odbywa się na wysokości 2862 mnpm i kończy się na wysokości 4300 mnpm . Różnica poziomów wynosi 1400 m na dystansie 20 km, który dodatkowo składa się z 156 zakrętów.

Zasady wyścigu są bardzo proste. Ten, kto go kończy z najlepszym czasem - wygrywa. Cała trasa podzielona jest na trzy odcinki: odcinek dużych prędkości na dole, drugi bardziej skomplikowanym pośrodku i po przekroczeniu 3660 m odcinek górny.

Zawodnik musi przejechać całą długość wyścigu. Nawierzchnia trasy jest zróżnicowana, czasami jest to gruby żwir lub asfalt. Na trasie rajdu nie ma zabezpieczeń, a to oznacza, że każdy błąd w prowadzeniu może oznaczać ewentualny zjazd z trasy i spadek w dół klifu.

Należy pamiętać także o tym, że na dużej wysokości powietrze jest rzadkie, a to jest dodatkowy czynnik utrudniający dla kierowców. Samochody natomiast potrzebują "szerokich skrzydeł", świetnych właściwości aerodynamicznych, a przede wszystkim 1000 KM aby zdobyć sam szczyt.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas