Audi rewolucjonizuje rynek samochodów elektrycznych. Powstało pierwsze centrum ładowania

Audi wciela w życie nowy pomysł dotyczący sposobu ładowania samochodów elektrycznych. Chce zaoferować klientom znacznie więcej, niż tylko słupki z kablami.

Aktualnie rzeczywistość właściciela samochodu elektrycznego wygląda mniej więcej tak: ładujesz samochód w przydomowym garażu albo w razie konieczności szukasz najbliższej publicznej stacji ładowania. Tu jednak pojawiają się schody - ładowarek w jednym punkcie jest niewiele, często dwie lub trzy. Nie dość, że wszystkie mogą być aktualnie zajęte, co oznacza dodatkowy czas oczekiwania, to jeszcze nie zawsze wszystkie działają, nie mówiąc już o tym, że podczas ładowania kilku aut na raz drastycznie spada wydajność ładowarek.

Audi Charging Hub - nowe podejście do klienta

Audi powiedziało "dość" i zaproponowało zupełnie nowe rozwiązanie. To swego rodzaju centrum ładowania. Pierwsze powstało w Norymberdze i oferuje możliwość jednoczesnego ładowania sześciu pojazdów. Jednak to nie wszystko - podstawową zaletą takie rozwiązania jest dostępność poczekalni dla kierowców i dostępnego na miejscu cateringu. Dzięki temu w oczekiwaniu na naładowania auta możemy w normalnych warunkach, a nie na kolanie, w samochodzie, po pracować czy odpocząć i coś zjeść.

Reklama

Oferta usług oferowanych w ramach centrum ładowania ma się rozwijać, już teraz w Norymberdze catering z tego miejsca dostarczany jest do centrum miasta. Usługa cieszy się dość dużym powodzeniem - operator podaje, że dziennie z usług centrum korzysta średnio 24 kierowców, a 60 procent z nich to stali klienci.

Audi Charging Hub - sposób na ekologię

Jednak nie tylko oferowane usługi to zaleta tego miejsca. Przede wszystkim chodzi tu o prawdziwą ekologię napędu elektrycznego. Do magazynowania energii w centrum wykorzystywane są używane baterie z samochodów elektrycznych, a za wytwarzanie tejże odpowiedzialne są panele fotowoltaiczne na dachu budynku oraz energia z sieci. W przypadku tej ostatniej Audi zarzeka się, że kontrakty z dostawcami podkreślają, że dostarczany do centrum prąd ma być wytwarzany wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Powtórne wykorzystanie baterii trakcyjnych ogranicza konieczność ich utylizacji.

Samo postawienie takie centrum również należy do ekologicznych przedsięwzięć, ponieważ budynek ten oparty jest na konstrukcji modułowej i nie wymaga fundamentów. Co za tym idzie nie wymagany jest ciężki sprzęt spalający paliwo aby mogło powstać takie centrum. Wystarczy kawałek utwardzonego placu z dostępem do sieci elektrycznej. Dzięki takiej koncepcji można postawić taki obiekt w praktycznie dowolnej lokalizacji, a sam proces powstawania budynku trwa miesiąc.

Audi planuje rozbudowę systemu Charging Hub

Aby korzystać z centrum ładowania wystarczy zaopatrzyć się w aplikację MyAudi. Za jej pośrednictwem nie tylko zapłacimy za pobraną energię (Audi nie podaje ile), ale także zarezerwujemy sobie miejsce przy ładowarce na konkretną godzinę, dzięki czemu będziemy mogli od razu po przyjeździe rozpocząć ładowanie.

Klienci są na tyle zadowoleni z pilotażowego centrum w Norymberdze, że Audi planuje już kolejne lokalizacje. Jeszcze w tym roku ma powstać taki obiekt w Zurychu, a do 2024 roku także w Salzburgu, Berlinie i innych niemieckich miastach. W następnej kolejności Audi chce rozwinąć system na kolejne europejskie kraje.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | Audi | stacje ładowania pojazdów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama